Sytuacja Stali Gorzów jest krytyczna. Klub zmaga się z 10-milionowym długiem i musi spłacić połowę z niego do końca miesiąca, aby otrzymać licencję na start w Ekstralidze. Prezydent Gorzowa i honorowy prezes Stali Gorzów byli na rozmowach w PZM.
prosili Ekstraligę Żużlową o nadzór, ale to by znaczyło, że Stal musi ciąć koszty i pozbyć się największej i najdroższej gwiazdy Martina Vaculika. To byłby sportowy dramat, ale to i tak najlepszy scenariusz. W najgorszym jest roczny odpoczynek od żużla i likwidacja klubu, bo utrata licencji i przesunięcie do trzeciej ligi, to byłaby absolutna katastrofa.
Sytuacja jest na tyle poważna, że prezydent Gorzowa, Jacek Wójcicki, zdecydował się na pilny wyjazd do Warszawy w celu uzyskania wsparcia finansowego na poziomie rządowym. Jego celem jest zdobycie pomocy, która pozwoli klubowi przetrwać ten trudny okres i uniknąć degradacji do niższej ligi, co mogłoby oznaczać nieodwracalne straty dla miasta i samego klubu.
Jak donosi portal Interia Sport.
Prezydent Gorzowa i prezes Komarnicki usłyszeli w PZM, że nie będzie żadnego przymykania oka na długi. Jednak przy spłacie połowy zaległości do końca października jest szansa na licencję nadzorowaną. To nie jest jednak dobra wiadomość dla klubu. Przy tym poziomie zadłużenia licencja nadzorowana oznacza konieczność pozbycia się największej i najdroższej gwiazdy Martina Vaculika. Słowak, brązowy medalista Grand Prix 2023 ma umowę przekraczającą milion za podpis i 10 tysięcy za punkt. Stal musiałaby go skreślić z listy płac, żeby zejść z kosztów. To byłby początek restrukturyzacji zadłużenia -czytamy na portalu.
Z jednej strony presja, by pozyskać fundusze i spłacić zobowiązania, z drugiej zaś trudne decyzje, które mogą wpłynąć na przyszłość drużyny – Stal Gorzów stoi na krawędzi. Degradacja z najwyższej ligi mogłaby oznaczać utratę sponsorów, a w dłuższym okresie – nawet koniec działalności klubu. Na razie jednak wszystko zależy od tego, jakie kroki podejmą władze miasta i jakie wsparcie uda się uzyskać. Na ten moment nie wiadomo, jak potoczą się losy Stali Gorzów.
W miniony weekend hala sportowa CEZiB w Gorzowie tętniła życiem. Zawodnicy kulturystyki i fitness z całej Polski rywalizowali o medale w kilkunastu kategoriach.
Dziękujemy że jesteś z nami
Napisz komentarz
Komentarze