Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 20 października 2024 23:32
Reklama

Zdecydowana porażka Kangoo Basket w Elblągu

Drużyna EIG CEZiB Kangoo Basket przegrała w Elblągu z Energą Basketball 80:63 (29:13,15:23,17:10,19:17). Kangury w dalszym ciągu pozostają bez zwycięstwa na wyjeździe w tym sezonie.
Zdecydowana porażka Kangoo Basket w Elblągu

Autor: Marta Czernicka

Źródło: Facebook / Kangoo Basket

W niedzielne wczesne popołudnie drużyna EIG CEZiB Kangoo Basket Gorzów rozpoczęła pierwszy mecz ze swojej mini serii wyjazdowej. Tak się bowiem ułożył kalendarz koszykarskiej 2 ligi, że w drugiej połowie października wysłał gorzowski zespół w dwie delegacje. Premierowy odcinek tego serialu destynował Kangoo do odległego Elbląga na pojedynek z Energą Basketball. Elblążanie, identycznie z resztą jak Kangury, w nowe rozgrywki weszli z umiarkowanym szczęściem. Do tej pory zespół z województwa warmińsko-mazurskiego wygrał tylko jedno spotkanie na cztery rozegrane – przed tygodniem Energa zwyciężyła Basket 2010 Kruszwica 85:67. Drużyna z Elbląga nie jawiła się więc jako potentat na drugoligowej koszykarskiej mapie Polski i w daleką podróż gorzowskie Kangury udały się z zamiarem urwania pierwszego wyjazdowego zwycięstwa w bieżącej kampanii.   

Zobacz też: 

W pierwszej kwarcie niedzielnego meczu na parkiecie była tylko jedna drużyna i bynajmniej nie byli to gorzowianie. Gospodarze w pojedynek weszli bardzo zmotywowani i pozytywnie nakręcenie, a dzięki temu od pierwszych akcji wszystko im wychodziło. Punktowanie rozpoczął Przemysław Zamojski rzutami osobistymi, a po chwili dołożył do tego trafienie z dystansu. Energa grała efektowny basket, gdyż często zdobywała oczka dalszymi rzutami, przeprowadzała koronkowe akcje, a wisienką na torcie był wsad znad obręczy w wykonaniu Mateusza Stawiaka. Popisowa gra elblążan dała wynik 19:0 i dopiero wówczas do meczu weszły Kangury. Podopieczni trenera Andrzeja Stefanowicza zapunktowali dopiero po upływie pięciu minut. W drugiej połowie premierowej kwarty skuteczność gorzowian się nieco poprawiła, ale i tak partię tę bardzo wysoko wygrali miejscowi – 29:13.  

Zobacz też: 

Druga odsłona starcia w Elblągu nie była już tak jednostronna. Kangoo postawiło na inną grę w defensywie, a to zaczęło przynosić owoce. Dodatkowo gorzowianie zaczęli regularnie zdobywać punkty. Ważne oczka dokładał Tomasz Cieślak, a na prawidłowe obroty weszli Norbert Grzegorczyk i Krzysztof Czyżniejewski. Gospodarze jednak, pomimo słabszej postawy, parkietu całkiem nie oddali i kontrolowali dosyć bezpieczną przewagę. W tej kwarcie Kangury skrupulatnie odrabiały różnicę, a ostatecznie przerwa przywitała zawodników przy prowadzeniu gospodarzy 44:36.  

Zobacz też: 

Po zmianie stron boiska obie ekipy rozkręcały się bardzo powoli. Początkowo parkiet palił się od walki, ale efektywnej gry było bardzo mało. Przez pierwsze minuty trzeciej kwarty dość długo utrzymywał się wynik 48:42. Trener miejscowych zaordynował wtedy kilka zmian, a nowi zawodnicy na boisku podnieśli jakość gry. Energa wróciła do punktowania i stopniowo zaczęła ponownie powiększać różnicę punktową. Kolejne oczka dokładali Stawiak i Dominik Pawlak. Kangury, jeżeli już punktowały, to czyniły to przede wszystkim po rzutach osobistych. Przed wieńczącą mecz kwartą tablica wyników wskazywała już 61:46 dla elblążan.  

Zobacz też:

 Finalne dziesięć minut nie mogły już odmienić rezultatu niedzielnej potyczki. Energa była drużyną dobrze zorganizowaną i umiejętnie broniącą wywalczoną przewagę. W szeregach Kangurów czoła rywalowi próbował stawiać Grzegorczyk, który w czwartej kwarcie punktował niemal w pojedynkę dla gorzowskiego zespołu. W ostatnim rzucie meczu efektowną ,,kropkę nad I" postawił Stawiak, gdyż trafił punkty z dalszej odległości. Ostatecznie Energa Elbląg wygrała z Kangoo Basket Gorzów 80:63. Za tydzień Kangury zagrają ponownie na wyjeździe - tym razem kalendarz wyśle gorzowskich koszykarzy do Sopotu

Elbląską drużynę do zwycięstwa poprowadzili: Przemysław Zamojski 14 punktów (11 zbiórek i siedem asyst), Dominik Pawlak 14 punktów (siedem zbiórek), Kacper Jastrzębski 14 punktów (13 zbiórek), Mateusz Stawiak 12 punktów. 

W zespole Kangoo Basket najlepiej zapunktowali: Norbert Grzegorczyk 21, Tomasz Cieślak 12, Krzysztof Czyżniejewski 11.   

Aktualna tabela 2 ligi. 

 DrużynaPunktyMeczeBilans
1MKK Gniezno1055 - 0
2SMS PZKosz Władysławowo954 - 1
3Boruta Zgierz954 - 1
4UG Trefl Sopot853 - 2
5AZS UMK Transbruk Toruń853 - 2
6Tarnovia Tarnowo Podgórne743 - 1
7Sokół Międzychód743 - 1
8Energa Basketball Elbląg752 - 3
9Akademia Gortata Gdańsk752 - 3
10Enea Astoria Bydgoszcz752 - 3
11Energa GAK Gdynia642 - 2
12AMW Arka Gdynia642 - 2
13TKM Włocławek651 - 4
14Kangoo Basket Gorzów541 - 3
15King II Szczecin550 - 5
16Basket 2010 Kruszwica440 - 4

Do fazy play-off awansuje osiem najlepszych drużyn. Dwa najsłabsze zespoły spadną do 3 ligi. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama