Ostatnie tygodnie przyniosły szczególnie bulwersujący incydent na jednym z gorzowskich osiedli, gdzie mieszkańcy czują się zastraszeni i bezradni.
To ciągnie się od tygodnia. Upatrzył sobie nasz blok i w nocy kiedy albo pada albo robi się zimno, dzwoni domofonem i jak w jednej klatce mu nie otworzą idzie do kolejnej. Jest agresywny i wulgarny. Tak nie da się żyć" – relacjonuje zaniepokojona kobieta.
Problem z bezdomnym mężczyzną narasta z każdym dniem. Jego zachowanie jest coraz bardziej uporczywe i agresywne. Mieszkańcy czują się bezradni, zwłaszcza w nocy, kiedy hałas domofonu wyrywa ich ze snu. Oprócz uporczywego dzwonienia, mężczyzna często wchodzi na klatki schodowe, gdzie załatwia swoje potrzeby fizjologiczne, pali papierosy i pozostawia po sobie śmieci. Jego agresywne zachowanie sprawia, że mieszkańcy boją się otwierać drzwi i wychodzić z mieszkań.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze