Jakiś czas temu na łamach naszego portalu poruszaliśmy problem dotyczący bezdomnego mężczyzny, który zadomowił się na osiedlu Dolinki. Mężczyzna nie tylko zanieczyszcza ulice śmieciami, ale również załatwia swoje potrzeby fizjologiczne w miejscach publicznych, nie zważając na obecność innych osób, w tym dzieci. Jak informuje jedna z mieszkanek, bezdomny mężczyzna regularnie zanieczyszcza chodniki i trawniki wokół bloków, wyrzucając śmieci, gdzie popadnie. Jednak to, co zrobił kilka dni temu, przechodzi ludzkie pojęcie.
O całej sytuacji poinformowała nas czytelniczka.
- Mężczyzna co jakiś czas powraca na nasze osiedle. Nie przeszkadzałby nikomu, gdyby nie jego zachowanie. W dodatku wiecznie można przy nim znaleźć puszki z alkoholem. Przesiaduje zazwyczaj przy osiedlowych Żabkach. Jednak ostatnio przesadził. Poszedł na parking za blok i nawet się z tym nie krył, ściągnął spodnie i załatwił swoją potrzebę fizjologiczną. Obok przechodziły dzieci, które akurat wracały ze szkoły. Blee. Policja przyjeżdża, wypisuje mu mandat za spożywanie alkoholu i na tym się kończy... - mówi zbulwersowana kobieta.
Z naszych informacji wynika, że mężczyzna chodzi po całym mieście. Ludzie kupują mu alkohol i tak sobie żyje. Sytuacja bezdomnego mężczyzny jest złożona i wymaga kompleksowego rozwiązania. Z jednej strony, każdy człowiek ma prawo do godnego życia, z drugiej strony, nie można tolerować sytuacji, w której cierpią na tym inni mieszkańcy.
Napisz komentarz
Komentarze