W ostatnich tygodniach mieszkańcy Gorzowa zmagają się z nasilającą się falą prób włamań. Złodzieje, wykorzystując nieuwagę mieszkańców, stosują coraz bardziej wyrafinowane metody, by dostać się do mieszkań. Szczególnie niepokojąca jest rosnąca liczba przypadków tzw. "łapania za klamki". Sprawcy, często działając w grupach, systematycznie sprawdzają, czy drzwi do mieszkań są zabezpieczone.
Do próby włamania doszło we wtorkowy wieczór. O całej sytuacji poinformowała nas mieszkanka.
We wtorek około godziny 22:15 usłyszałam dziwny hałas na klatce schodowej. Miałam wrażenie, jakby ktoś coś wiercił, jednak dźwięk był dziwny. Zastanawiałam się, kto zakłóca spokój pozostałym mieszkańcom. Zajrzałam przez wizjer i zobaczyłam dwóch mężczyzn ubranych całkowicie na czarno, z kapturem na głowie, mimo panujących na zewnątrz tropikalnych upałów. Obaj coś majstrowali przy drzwiach sąsiadki. Moja reakcja była natychmiastowa. Szybko poszłam po telefon, aby zadzwonić na policję. Jednak nie zdążyłam tego zrobić, gdyż pies sąsiadki z piętra wyżej zbiegł po schodach i zaczął głośno szczekać. Włamywacze rzucili się na ucieczkę i zbiegli na dół. Zdążyłam tylko zauważyć, że wsiedli do czarnego busa i odjechali. Oczywiście, od razu poinformowałam sąsiadkę, która aktualnie przebywa poza Gorzowem. Myślę, że włamywacze musieli wcześniej obserwować mieszkanie. Sąsiadki nie było od kilku dni" – mówi zaniepokojona kobieta.
Zobacz też;
Jak uchronić się przed włamywaczami?
W obliczu rosnącej liczby włamań, policja apeluje o szczególną ostrożność. Oto kilka wskazówek, które mogą pomóc w zabezpieczeniu mieszkania:
- Zawsze zamykaj drzwi, nawet jeśli wychodzisz na chwilę.
- Zainwestuj w solidne zamki i drzwi antywłamaniowe.
- Nie informuj obcych o swoich planach wyjazdu.
- Zawiadom sąsiadów, jeśli wyjeżdżasz na dłuższy czas.
- Zainstaluj alarm lub monitoring.
- Zwróć uwagę na osoby kręcące się podejrzanie w okolicy Twojego mieszkania.
Pamiętaj, że czujność to najlepsza ochrona przed włamywaczami. Jeśli zauważysz coś podejrzanego, nie wahaj się zawiadomić policji.
Uważajcie na siebie!
Napisz komentarz
Komentarze