Wyjazdowym meczem z Apatorem Toruń drużyna ebut.pl Stali rozpoczynała najważniejszą część sezonu żużlowego. Dotychczasowe zmagania były tylko przyczynkiem do fazy play-off, która miała wyłonić najlepszy zespół w Polsce. W rundzie zasadniczej obie drużyny zajęły sąsiadujące ze sobą miejsca i dlatego los skojarzył je już na etapie ćwierćfinału. W tegorocznych spotkaniach drużyn z Torunia i Gorzowa wygrywali podopieczni trenera Stanisława Chomskiego. Pierw na otwarcie rozgrywek Stalowcy wygrali przed własną publicznością 51:39, a czerwcu zdobyli Motoarenę zwyciężając 40:50. W obu tym meczach wiodącą siłą żółto-niebieskich był Martin Vaculik, który wywalczył odpowiednio 10 i 13 punktów. Ponadto w starciach z Apatorem swoje najlepsze spotkania w tym roku zanotował Oskar Fajfer. Wychowanek Startu Gniezno zdobył 9 i 10 oczek. Teraz zabawa miała się jednak zacząć na nowo, a stawka poszybowała w górę.
Zobacz też:
Niedzielne ściganie z wysokiego ,,C” rozpoczęli liderzy gorzowskiej drużyny. Już w pierwszym biegu swoją dobrą dyspozycję w starciach z Apatorem udowodniła para Vaculik – Fajfer, która dosyć pewnie przywiozła podwójne zwycięstwo dla gości. Biegowy remis w trzeciej gonitwie dnia uratował Stali Anders Thomsen. Duńczyk musiał sporo się napocić, aby przywieźć za swoimi plecami Patryka Dudka, ponieważ przez pierwsze dwa okrążenia stawce przewodził zawodnik miejscowego zespołu. Dopiero na trzecim okrążeniu odważnym atakiem Thomsen minął Dudka i dowiózł cenne trzy punkty dla gorzowian. W ostatnim biegu pierwszej serii formą błysnął z kolei Szymon Woźniak, który stoczył bój z Robertem Lambertem. Za plecami tej dwójki walkę o jedno oczko stoczyli Oskar Paluch i Antoni Kawczyński. Na przedostatnim łuku tego wyścigu młody gorzowianin minął swojego rywala, a Kawczyński po chwili upadł na tor. Paluch nie miał jednak nic z tym zdarzeniem do czynienia i dlatego Stal wygrała ten bieg 2:4, a pierwsze równanie odbywało się przy wyniku 9:15 dla gości.
Zobacz też:
Drugą serię biegów mocno rozpoczęli gospodarze. Kapitalne wyjście spod taśmy w piątym wyścigu zanotował Wiktor Lampart, a po chwili dołączył do niego Lambert. Para Apatora bardzo dobrze ze sobą współpracowała i dlatego mogła zapisać pierwsze podwójne zwycięstwo dla swojej drużyny w niedzielnym meczu. Kolejne dwie gonitwy dały wyniki remisowe. Na półmetku spotkania jedynym niepokonanym zawodnikiem pozostawał Thomsen, który bawił się na torze i rozstawiał rywali. Druga seria padła jednak łupem torunian, którzy odrobili część strat. Było wówczas 20:22.
Zobacz też:
Mini seria remisów przeciągnęła się na początek drugiej części meczu. Dobrą formę potwierdził w ósmym biegu Paweł Przedpełski, który poradził sobie z Fajferem i Woźniakiem. W kolejnym wyścigu Apator wystawił swoje najlepsze ogniwa, które do tej pory były niepokonaną parą na Motoarenie w tym sezonie. Nic z tej statystyki nie zrobił sobie jednak Vaculik, który zdobył trzy oczka bez większej trudności. Wiele się działo za plecami Słowaka, ponieważ z doborowym duetem torunian w postaciach Dudka i Lamberta poradził sobie połowicznie Jakub Miśkowiak. Po chwili Stalowcy wyprowadzili podwójne uderzenie. Wciąż klasą samą dla siebie był Thomsen, a tuż za nim linię mety przekroczył Oskar Paluch. Po trzech seriach Stal wygrywała 26:34.
Zobacz też:
Ostatnia zasadnicza część meczu ponownie rozpoczęła się od remisu. Gospodarzy w grze utrzymał Dudek, który poradził sobie z Vaculikiem i Woźniakiem. Wychowanek Polonii Bydgoszcz był przez pewien czas na prowadzeniu, lecz z kolejnymi metrami tracił prędkość i dał się wyprzedzić Dudkowi, a następnie w pogoń za nim rzucił się Słowak. W kolejnych dwóch startach główną rolę odegrał Lambert. Jednak najpierw była to rola negatywna, bowiem Brytyjczykowi tuż przed startem przydarzył się defekt. Konsekwencją tego było biegowe zwycięstwo gości, gdyż osamotniony Krzysztof Lewandowski nie poradził sobie z Miśkowiakiem. Kilka chwil później Lambert odegrał już rolę pozytywną, ponieważ wygrał gonitwę, a za swoimi plecami zostawił Thomsena. Tym samym duński żużlowiec reprezentujący gorzowską Stal znalazł pierwszego pogromcę. Przed biegami nominowanymi żółto-niebiescy prowadzili już 34:44.
Przedostatnia gonitwa dnia okraszona została ładną walką o jeden punkt pomiędzy Przedpełskim i Fajferem. Ostatecznie górą w tej batalii był zawodnik gospodarzy, a na przedzie stawki do mety dojechał Dudek. Ostatni bieg zakończył się identycznym wynikiem i dlatego Stal wygrała w Toruniu 42:48, co jest fantastycznym rezultatem przed meczem rewanżowym.
Wyniki:
Apator Toruń - 42
9.Patryk Dudek - 13+1 (1,2,1*,0,3,3,3)
10. Robert Lambert - 12+1 (2,2*,2,2,w,3,1)
11. Wiktor Lampart - 3 (0,3,0,0)
12. Emil Sajfutdinow - ZZ
13. Paweł Przedpełski - 9+1 (1*3,3,1,0,1)
14. Antoni Kawczyński - 0 (0,u,0)
15. Krzysztof Lewandowski - 5 (3,0,2)
16. Anders Rowe - NS
Ebut.pl Stal Gorzów - 48
1. Martin Vaculik - 10 (3,2,3,2,0)
2. Jakub Miśkowiak - 5+2 (0,1*,1*,3)
3. Oskar Fajfer - 5+2 (2*,0,2,1*,0)
4. Szymon Woźniak - 9+2 (3,1,1*,2*,2)
5. Anders Thomsen - 13 (3,3,3,2,2)
6. Oskar Paluch - 4+2 (1*,1,2*)
7. Jakub Stojanowski - 3 (2,0,1)
8. Adam Bednar - NS
Bieg po biegu:
1. Vaculik, Fajfer, Dudek, Lampart – 1:5 (1:5)
2. Lewandowski, Stojanowski, Paluch, Kawczyński - 3:3 (4:8)
3. Thomsen, Dudek, Przedpełski, Miśkowiak - 3:3 (7:11)
4. Woźniak, Lambert, Paluch, Kawczyński (u) - 2:4 (9:15)
5. Lampart, Lambert, Woźniak, Fajfer – 5:1 (14:16)
6. Przedpełski, Vaculik, Miśkowiak, Lewandowski – 3:3 (17:19)
7. Thomsen, Lambert, Dudek, Stojanowski – 3:3 (20:22)
8. Przedpełski, Fajfer, Woźniak, Kawczyński - 3:3 (23:25)
9. Vaculik, Lambert, Miśkowiak, Dudek – 2:4 (25:29)
10. Thomsen, Paluch, Przedpełski, Lampart – 1:5 (26:34)
11. Dudek, Vaculik, Woźniak, Lampart – 3:3 (29:37)
12. Miśkowiak, Lewandowski, Stojanowski, Lambert (w) - 2:4 (31:41)
13. Lambert, Thomsen, Fajfer, Przedpełski - 3:3 (34:44)
14. Dudek, Woźniak, Przedpełski, Fajfer - 4:2 (38:46)
15. Dudek, Thomsen, Lambert, Vaculik - 4:2 (42:48)
Wyniki pozostałych meczów ćwierćfinałowych:
Falubaz Zielona Góra 35:54 Motor Lublin
Sparta Wrocław 50:40 GKM Grudziądz
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze