Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 13:25
Reklama

Pies w rozgrzanym aucie. Zareagował świadek, pomogły policjantki

O niepokojącej sytuacji w sobotę (17 sierpnia) po godzinie 15 zawiadomił świadek. Mężczyzna poinformował, że od kilkudziesięciu minut w rozgrzanym samochodzie znajduje się pies. Tego dnia temperatura była wysoka, co zagrażało zwierzęciu.
Pies w rozgrzanym aucie. Zareagował świadek, pomogły policjantki

Na miejscu pojawiły się policjantki z wydziału ruchu drogowego. Funkcjonariuszki szybko ustaliły, do kogo należy pojazd, ale nie był to pobliski adres. W aucie była uchylona szyba, ale temperatura sięgała niemal 30 stopni Celsjusza, a w środku była jeszcze wyższa. Zgłaszający przekazał, ze przed przyjazdem patrolu, przez opuszczoną szybę udało mu się podać psu trochę wody.

Zobacz też: 

Duży owczarek nie sprawiał wrażania groźnego. Ponieważ na miejscu nie pojawiał się przez kolejne minuty właściciel auta, policjantkom udało się bez wybijania szyby otworzyć drzwi i uwolnić psa. W klimatyzowanym radiowozie było mu zdecydowanie lepiej. Funkcjonariuszki przewiozły go do gorzowskiej komendy, gdzie dostał wodę. Mundurowi oczekiwali na przyjazd przedstawiciela firmy, który miał przejąć psa. W międzyczasie w komendzie pojawił się właściciel, który twierdził, że zostawił czworonoga tylko przez chwilę. Wyjaśnienia te nie zgadzają się jednak ze wstępnymi ustaleniami, z których wynika, że mogły to być nawet dwie godziny. Pies wrócił do właściciela, a z interwencji sporządzono niezbędną dokumentację. Mężczyzna będzie musiał tłumaczyć się w komisariacie, gdzie prowadzone będzie postępowanie z ustawy o ochronie zwierząt.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama