Derby dla Gorzowa!

Żużlowe derby pomiędzy gorzowską Stalą a zielonogórskim Falubazem to od lat jedno z ważniejszych sportowych wydarzeń w naszym regionie. Pojedynki na linii dwóch lubuskich stolic są jednocześnie klasykami speedway’a w Polsce. W ostatnim czasie jednak w kalendarzach obu klubów na próżno było szukać derbowych spotkań. Spowodowane to było spadkiem Falubazu z PGE Ekstraligi w 2021 roku i dwuletnią absencją zielonogórzan na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. W ubiegłym sezonie klub spod znaku Myszki Miki w cuglach wygrał 1. ligę i w glorii wrócił w szeregi żużlowej elity. Derby pierw wróciły do Zielonej Góry, ponieważ pierwszy tegoroczny pojedynek odbył się na początku maja na torze Falubazu. Wówczas drużyna ebut.pl Stali pokonała gospodarzy 41:49, a najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania okazał się być Martin Vaculik, który zdobył 13 punktów. W niedzielę lubuskie derby wróciły do Gorzowa, a stało się to po 1093 dniach! 

Zobacz też: 

Niedzielne zmagania na torze otworzyła zacięta walka Przemysława Pawlickiego z Vaculikiem o drugie miejsce w premierowym biegu. Po twardym boju górą okazał się być zawodnik gości, który skutecznie się bronił przed Słowakiem. Najlepiej derbowy mecz rozpoczął Oskar Paluch. Młodzieżowiec Stali po dwóch swoich startach miał na koncie komplet punktów. Syn legendy gorzowskiego żużla pierw brawurowo wygrał gonitwę juniorską, a kilka minut później, wraz z Oskarem Fajferem, pozostawił w pokonanym cieniu Jarosława Hampela i Krzysztofa Sadurskiego. Dużo się działo w trzecim biegu, kiedy to o trzy oczka musiał dzielnie walczyć Anders Thomsen. Spod taśmy najlepiej wówczas wyszli goście, ale Duńczyk minął pierw Rasmusa Jensena, a kilkaset metrów później poradził sobie z Piotrem Pawlickim. Pierwsze równanie toru odbyło się przy wyniku 15:9 dla gospodarzy. 

Zobacz też: 

Drugą serię wyścigów z przytupem rozpoczęli Stalowcy. Para Vaculik – Jakub Miśkowiak fenomenalnie wyszła spod taśmy i z każdym metrem odjeżdżali od zielonogórskich rywali. Na mecie różnica między oboma duetami była wręcz ogromna. Szósta gonitwa dnia musiała być rozgrywana na raty. Przy pierwszej próbie startu zawiodła maszyna startowa przez co taśma poszła nierówno w górę. Powtórka tego biegu to popisowa walka Thomsena ze starszym z braci Pawlickich. Thomsen ponownie stoczył zacięty bój i ponownie to on na końcu mógł się cieszyć z trójki. Pierwszą połowę meczu zamknął kolejny wygrany bieg przez Szymona Woźniaka. Wychowanek Polonii Bydgoszcz po raz drugi z dużą przewagą wygrał wyścig i tym samym udowodnił, że gorzowski tor nie ma dla niego żadnych tajemnic. Na półmetku meczu wynik brzmiał 27:15.  

Zobacz też: 

Start trzeciej serii przyniósł pierwsze indywidualne zwycięstwo zawodnika Falubazu. Premierową trójkę dla gości wywalczył Hampel, który tym samym pozbawił szans na kompletne zawody Thomsena i Palucha. Kolejna gonitwa pozbawiła pierwszych punktów Woźniaka. Tym razem najszybszy okazał się być Prz. Pawlicki. Zawodnicy Falubazu zaczęli wygrywać biegi, lecz wciąż nie zaczęli odrabiać strat, a koniec meczu zbliżał się nieuchronnie. Zielonogórzanie nie zamierzali poddać derbów bez walki i trzecią serię zakończyli zwycięstwem. Tym razem było to zwycięstwo drużynowe. Dziesiąty bieg wygrał Pi. Pawlicki, a trzeci do mety dojechał Krzysztof Sadurski. Dwóch zawodników gości rozdzielił jedynie Vaculik. Mecz w decydującą fazę wchodził z wynikiem 35:25 z wyraźnie dopasowanymi przyjezdnymi.  
Ostatnią zasadniczą część meczu lepiej rozpoczęli goście. Drugi raz z rzędu Falubaz wygrał 2:4, ponieważ Prz. Pawlicki wygrał walkę z Woźniakiem, a Hampel na trasie poradził sobie z Miśkowiakiem. Zielonogórzanie na przestrzeni dwóch gonitw odrobili cztery punkty, przez co na stadionie im. Edwarda Jancarza zrobiło się nieco ciszej. Impas związany z niemocą Stalowców przełamał w 12. biegu Vaculik. Kapitan gospodarzy na pierwszym łuku zmuszony był to poradzenia sobie z młodszym z braci Pawlickich, ale już kolejne okrążenia to pewne prowadzenie Słowaka. Tuż przed biegami nominowanymi goście postawili wszystko na jedną kartę. Z rezerwy taktycznej do boju posłany został Prz. Pawlicki, który tym samym stworzył parę na torze ze swoim bratem. Zabieg ten przyniósł tylko remis, ponieważ młodszy Pawlicki przyjechał za plecami Fajfera i Thomsena. Dało to wynik 43:35, co oznaczało, że Stal była już bardzo blisko zgarnięcia pełnej puli do tabeli. 

Zobacz też:

Biegi nominowane to emocjonalny rollercoaster. 14. gonitwa dnia padła podwójnym łupem Falubazu, przez co wynik do ostatniego biegu był kwestią niewiadomą. W decydującym wyścigu dnia zimną krew zachowali Thomsen i Woźniak, ktorzy poradzili sobie z braćmi Pawlickimi. Stal wygrała tym samym 48:42 i dopisała sobie do tabeli trzy duże punkty!

Wyniki: 

ebut.pl Stal Gorzów -  48

9. Szymon Woźniak - 10+1 (3,3,1*,2,1)

10. Oskar Fajfer - 8+1 (2*,1,2,2,1) 

11. Martin Vaculik - 9 (1,3,2,3,0)  

12. Jakub Miśkowiak - 2+1 (0,2*,0,0) 

13. Anders Thomsen - 12+1 (3,3,2,1*,3)

14. Oskar Paluch - 7+1 (3,3,1*) 

15. Jakub Stojanowski - 0 (0,0,0) 

NovyHotel Falubaz Zielona Góra - 42

1. Przemysław Pawlicki - 13 (2,2,3,3,3,0)

2. Rasmus Jensen - 4+3 (1*,1*,0,-2*) 

3. Jan Kvech - 1 (0,1,-,-)  

4. Jarosław Hampel - 8 (1,0,3,1,3) 

5. Piotr Pawlicki - 11 (2,2,3,2,0,2)

6. Krzysztof Sadurski - 4+1 (2,0,1,1*) 

7. Oskar Hurysz - 1+1 (1*,0,-)

8. Michał Curzytek - 0 (-,-,0)

Bieg po biegu: 

1. Woźniak, Prz. Pawlicki, Vaculik, Kvech – 4:2 (4:2) 
2. Paluch, Sadurski, Hurysz, Stojanowski – 3:3 (7:5) 
3. Thomsen, Pi, Pawlicki, Jensen, Stojanowski – 3:3 (10:8) 
4. Paluch, Fajfer, Hampel, Sadurski – 5:1 (15:9) 
5. Vaculik, Miśkowiak, Kvech, Hampel – 5:1 (20:10) 
6. Thomsen, Prz. Pawlicki, Jensen, Stojanowski – 3:3 (23:13) 
7. Woźniak, Pi. Pawlicki, Fajfer, Hurysz – 4:2 (27:15) 
8. Hampel, Thomsen, Paluch, Curzytek – 3:3 (30:18) 
9. Prz. Pawlicki, Fajfer, Woźniak, Jensen – 3:3 (33:21) 
10. Pi. Pawlicki, Vaculik, Sadurski, Miśkowiak - 2:4 (35:25)
11. Prz. Pawlicki, Woźniak, Hampel, Miśkowiak - 2:4 (37:29)
12. Vaculik, Pi. Pawlicki, Sadurski, Stojanowski - 3:3 (40:32)
13. Prz. Pawlicki, Fajfer, Thomsen, Pi. Pawlicki - 3:3 (43:35)
14. Hampel, Jensen, Fajfer, Vaculik - 1:5 (44:40)
15. Thomsen, Pi. Pawlicki, Woźniak, Prz. Pawlicki - 4:2 (48:42)

Aktualna tabela PGE Ekstraligi

Najlepsze sześć drużyn awansuje do fazy play-off. Ostatni zespół spadnie do niższej klasy rozgrywkowej.  

Dziękujemy, że jesteś z nami!