Jednym z najbardziej problematycznych miejsc jest przejście przy ul. Piłsudskiego, na wysokości skrzyżowania z ul. Niepodległości. Latem dni są co prawda dłuższe, jednak podczas pochmurnej pogody, również dochodzi tam do niebezpiecznych sytuacji. Mieszkańcy Gorzowa wielokrotnie apelowali o poprawę bezpieczeństwa na przejściu przy ul. Piłsudskiego, zwłaszcza w kontekście instalacji sygnalizacji świetlnej. Niestety, ich prośby nie znalazły zrozumienia u urzędników, co rodzi obawy o dalsze incydenty.
O niebezpiecznej sytuacji opowiedziała nam jedna z czytelniczek.
Kilka razy byłam świadkiem niebezpiecznych sytuacji na tym przejściu dla pieszych. Wczoraj o mały włos sama nie zostałam potrącona przez samochód. Jeden z samochodów zatrzymał się i mnie puścił, drugi mnie nie zauważył. W ostatniej sekundzie zareagowałyśmy i dzięki temu obyło się bez uszczerbku na zdrowiu. Jednak to nie pierwszy tego typu przypadek. Sygnalizacja świetlna byłaby idealnym rozwiązaniem – powiedziała Kamila.
Zobacz też:
Dodatkowym utrudnieniem dla pieszych jest fakt, że kilka metrów dalej znajduje się podziemne przejście dla pieszych. Niestety, jest ono w złym stanie i wiele lat nie funkcjonuje prawidłowo. Ruchome schody oraz winda pozostają nieczynne. Aby dostać się na drugą stronę jezdni, piesi muszą pokonać nierówny chodnik i przejść kawałek dalej, gdzie znajdują się pasy na ruchliwej drodze.
W tej sytuacji osoby starsze, niepełnosprawne oraz rodzice z małymi dziećmi mają niewiele możliwości, jeśli chodzi o bezpieczne przekroczenie ulicy. Mieszkańcy apelują o działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa w tym rejonie, aby każdy mógł czuć się bezpiecznie podczas korzystania z tej części miasta.
Napisz komentarz
Komentarze