Piątkowy mecz ebut.pl Stali Gorzów w Częstochowie był pojedynkiem dwóch drużyn sąsiadujących ze sobą w ligowej tabeli. Zespół prowadzony przez Stanisława Chomskiego po dziesięciu odjechanych spotkaniach plasował się na trzecim miejscu w klasyfikacji, a Krono-Plast Włókniarz znajdował się szczebelek niżej. Obie drużyny do bezpośredniego starcia przystępowały po wysokich porażkach. Dwa tygodnie temu Stal poległa na własnym torze z Orlen Oil Motorem Lublin 34:56, a częstochowskie Lwy uległy we Wrocławiu Betard Sparcie 54:36.
W pierwszym tegorocznym meczu Włókniarza ze Stalą lepsi byli gorzowianie, którzy w kwietniu wygrali 48:42. Tamte zawody były popisem dwóch Duńczyków. Dla żółto-niebieskich najlepiej zapunktował bowiem Anders Thomsen (12+1), a wśród gości najskuteczniejszy był Leon Madsen (14).
W ubiegłych latach mecze Stali w Częstochowie często padały łupem gorzowian, a nawet jeśli ostatecznie zwyciężali miejscowi zawodnicy, to spotkania te kończyły się niskimi zwycięstwami gospodarzy. Ostatni raz Stal nie przekroczyła bowiem bariery 40. punktów w… 2008 roku (55:38)! Wówczas gorzowska ekipa była beniaminkiem rozgrywek Ekstraligi, a najwięcej punktów dla Stali wywalczył Rune Holta (15).
Zobacz też:
Początek meczu pod Jasną Górą był remisowy. Premierowe trzy gonitwy nie wyłoniły lepszej ekipy na tym etapie spotkania. Pierwsze emocje zebranej publiczności przyniosła walka o jeden punkt w biegu młodzieżowym. Wówczas Krzysztof Stojanowski przez cały wyścig gonił dzielnie Kacpra Halkiewicza, co ostatecznie zaowocowało minięciem rywala na samej kresce. Dzięki temu gorzowski junior przywiózł bardzo ważny punkt. W trzecim biegu podobną walkę stoczyli Thomsen i Madsen, lecz zawodnik gospodarzy nie zdołał wyprzedzić lidera gorzowskiej Stali. Wynikowe przełamanie przyniosła czwarta gonitwa dnia, kiedy to para Szymon Woźniak - Oskar Paluch przywiozła podwójne zwycięstwo dla gości. Ciągniki na tor wyjechały więc przy wyniku 10:14.
Zobacz też:
Drugą część meczu Stal otworzyła równie dobrze, jak zakończyła pierwszą. Podwójne zwycięstwo do mety przywiozła para Woźniak - Oskar Fajfer, a w roli głównej wystąpił drugi z wymienionych. Wychowanek Startu Gniezno na drugim łuku pierwszego okrążenia w bezpardonowy sposób zaatakował Kacpra Worynę i przy samym krawężniku wyprzedził zawodnika Włókniarza. Mini serię wygranych biegów przez Stal zakończył Madsen, który wygrał pewnie szósty wyścig dnia, mimo że za jego plecami dwoił się i troił Martin Vaculik.
Półmetek zawodów przyniósł kibicom kuriozalną sytuację. Siódmy bieg miał bowiem dwie odsłony. W pierwszej próbie startu Stojanowski ruszał się na starcie, przez co sędzia zawodów zdecydował się przerwać bieg. Była to decyzja kontrowersyjna, ponieważ Włókniarz w momencie przerwania wyścigu był na podwójnym prowadzeniu i wiele wskazywało na to, że gospodarze odrobią lwią część strat. Sędzia jednak podjął decyzję i potrzebna była powtórka. Do niej para Maksym Drabik i Mikkel Michelsen podjechała pod taśmę startową po przekroczeniu regulaminowej minuty. W związku z tym ostatecznie w biegu siódmym wystartowali tylko Stalowcy, którzy nie niepokojeni przez rywala przywieźli do mety 0:5. Po drugiej serii tablica wyników wskazywała 14:27.
Zobacz też:
W trzecim etapie meczu z letargu obudzili się częstochowianie. Włókniarz dopiero w dziewiątym biegu spotkania wygrał po raz pierwszy drużynowo. Uczynił to konkretnie Drabik, który na dystansie poradził sobie z Vaculikiem. Jedno oczko przywiózł Michelsen przed Jakubem Miśkowiakiem, a to dało pierwsze odrobienie dużych strat przez gospodarzy. Wcześniej swoją wielką formę udowodnił Madsen. Duńczyk poradził sobie na trasie z parą Woźniaka i Fajfera.
Przed dziesiątą gonitwą meczu szkoleniowiec gospodarzy wykonał pokerową zagrywkę. Janusz Ślączka postanowił przeprowadzić podwójną zmianę taktyczną i za Worynę i Hansena na torze pojawił się Madsen oraz Michelsen. Zabieg ten przyniósł zamierzony skutek i duński duet wygrał podwójnie z Thomsenem i Paluchem.
Zobacz też:
Ostatnia zasadnicza część meczu rozpoczęła się od pewnej wygranej Vaculika w biegu jedenastym. Po raz kolejny najciekawsza okazała się być jednak walka o jeden punkt. Tam zacięty bój stoczyli Michelsen i Woźniak. Zawodnik Stali mimo kilkukrotnego wyprzedzenia Duńczyka ostatecznie minął metę jako ostatni. Dwunasty bieg to solowe zwycięstwo Miśkowiaka, który musiał radzić sobie w pojedynkę, ponieważ wykluczony za ruszanie się pod taśmą został Stojanowski.
Ostatni start przed biegami nominowanymi przyniósł meczowe zwycięstwo Stali. Swoje ponownie zrobił Thomsen, a Fajfer zajął swoją osobą Madsena, przez co żużlowiec z kraju Hamleta stracił czas na ewentualne dogonienie rodaka. Przed finalnymi dwoma gonitwami żółto-niebiescy prowadzili 34:43.
Ostatnie dwa wyścigi odbyły się bez ciśnienia związanego z wynikiem meczowym. Przyniosły one bardzo ciekawe widowiska na torze, w których lepszy okazał się być Włókniarz (4:2 i 3:3). W obu najlepsi okazali się być zawodnicy z Danii. Bieg 14. wygrał Mads Hansen, a w ostatnim starcie dnia swoja klasę udowodnił Madsen.
Wyniki:
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa – 41
9. Mikkel Michelsen – 7+1 (2,w,1,3,2*,d)
10. Maksym Drabik – 7 (1,w,3,2,0,1)
11. Kacper Woryna – 4+1 (1*,1,-,2)
12. Mads Hansen – 4+1 (1*,0,-,-,3)
13. Leon Madsen – 15+1 (2,3,3,2*,2,3)
14. Kacper Halkiewicz – 0 (0,0,-)
15. Szymon Ludwiczak - 4 (3,0,0,1)
16. Bartosz Śmigielski - NS
ebut.pl Stal Gorzów – 48
1. Martin Vaculik – 12 (3,2,2,3,2)
2. Jakub Miśkowiak – 4+1 (0,1*,0,3)
3. Oskar Fajfer – 4+2 (0,2*,1,1,0)
4. Szymon Woźniak – 10 (3,3,2,0,2)
5. Anders Thomsen – 11 (3,3,1,3,1)
6. Oskar Paluch – 4+1 (2, 2*,0)
7. Jakub Stojanowski – 3+1 (1*,2,w)
Bieg po biegu:
1. (64,25) Vaculik, Michelsen, Woryna, Fajfer - 3:3 - (3:3)
2. (64,76) Ludwiczak, Paluch, Stojanowski, Halkiewicz - 3:3 - (6:6)
3. (64,19) Thomsen, Madsen, Hansen, Miśkowiak - 3:3 - (9:9)
4. (64,99) Woźniak, Paluch, Drabik, Halkiewicz - 1:5 - (10:14)
5. (66,10) Woźniak, Fajfer, Woryna, Hansen - 1:5 - (11:19)
6. (64,63) Madsen, Vaculik, Miśkowiak, Ludwiczak - 3:3 - (14:22)
7. (65,41) Thomsen, Stojanowski, Drabik (w/1min), Michelsen (w/1min) - 0:5 - (14:27)
8. (65,05) Madsen, Woźniak, Fajfer, Ludwiczak - 3:3 - (17:30)
9. (64,39) Drabik, Vaculik, Michelsen, Miśkowiak - 4:2 - (21:32)
10. (64,94) Michelsen, Madsen, Thomsen, Paluch - 5:1 - (26:33)
11. (64,91) Vaculik, Drabik, Michelsen, Woźniak - 3:3 - (29:36)
12. (64,96) Miśkowiak, Woryna, Ludwiczak, Stojanowski (w) - 3:3 - (32:39)
13. (65,01) Thomsen, Madsen, Fajfer, Drabik - 2:4 - (34:43)
14. (65,75) Hansen, Woźniak, Drabik, Fajfer - 4:2 - (38:45)
15. (64,93) Madsen, Vaculik, Thomsen, Michelsen (d/4) - 3:3
Aktualna tabela PGE Ekstraligi.
Drużyna | Mecze | Bonusy | Punkty | +/- | |
1 | Orlen Oil Motor Lublin | 9 | 2 | 20 | 146 |
2 | ebut.pl Stal Gorzów | 10 | 2 | 14 | -45 |
2 | Betard Sparta Wrocław | 9 | 1 | 12 | 52 |
4 | Krono-Plast Włókniarz Częstochowa | 10 | 0 | 9 | -6 |
5 | KS Apator Toruń | 9 | 1 | 7 | -31 |
6 | NovyHotel Falubaz Zielona Góra | 9 | 2 | 7 | -41 |
7 | ZOOleszcz GKM Grudziądz | 9 | 0 | 6 | -80 |
8 | Fogo Unia Leszno | 9 | 0 | 5 | -75 |
Najlepsze sześć drużyn awansuje do fazy play-off. Ostatni zespół spadnie do niższej klasy rozgrywkowej.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze