Czerwiec 2024 roku to dla całej społeczności skupionej wokół AstroEnergy Warty rollercoaster emocjonalny. Pierw bordowo-granatowi piłkarze zanotowali fatalny finisz rozgrywek sportowych, który to zakończył się porażką w ostatnim meczu sezonu w Turzy Śląskiej z Unią 2:0. Przegrana ta zepchnęła Wartę w otchłań IV ligi, a przy okazji zrzuciła z tejże rezerwy tego klubu. Przerwa między sezonami zapowiadała się więc w Warcie jako czas rozliczeń i znacznej przebudowy struktur sportowych. Władze klubu zdążyły nawet dokonać zmiany na stanowisku trenera. Mateusza Konefała zastąpił Paweł Posmyk, który już kilka lat temu prowadził pierwszy zespół Warty.
Zobacz też:
Nastrój w bordowo-granatowych szeregach poprawiła informacja ze Stężycy. Tamtejsza Radunia zrezygnowała z gry w II lidze, a to pociągnąć miało za sobą serię przetasowań w kwestii utrzymań i spadków na różnych szczeblach rozgrywkowych. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
Warta, aby cieszyć się z nieoczekiwanego utrzymania, musiała czekać na decyzję Skry Częstochowa, która to miała być pierwszym beneficjentem problemów Raduni.
Pierwszego lipca klub spod Jasnej Góry podjął decyzję o przejęciu drugoligowego wakatu.
W związku z tym Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił oficjalną informację.
W związku z wycofaniem się klubu Radunia Stężyca z rozgrywek Betclic 2. Ligi w sezonie 2024/2025, Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że skład tej ligi został uzupełniony o drużynę klubu KS Skra Częstochowa S.A., czyli najwyżej sklasyfikowanego spadkowicza w sezonie 2023/2024.
Następnie PZPN zaproponował udział w III lidze Warcie, a gorzowski klub przyjął zaproszenie i ostatecznie wystąpi na tym samym szczeblu rozgrywkowym, co w sezonie 2023/24.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze