Zaniepokojeni mieszkańcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i napisali petycję do prezydenta miasta. W petycji podkreślają, że Gorzów, jako miasto wojewódzkie, nie może pozwolić sobie na taką lukę w dostępie do opieki farmaceutycznej. Zwracają uwagę, że nawet mniejsze miejscowości, takie jak Police, Swarzędz czy Nowa Sól, posiadają całodobowe apteki. Co więcej, Gorzów i Zielona Góra to jedyne miasta wojewódzkie w Polsce bez takiej placówki. Mieszkańcy Zielonej Góry mają jednak możliwość skorzystania z aptek w pobliskich Nowej Soli i Żarach, czego nie mogą zrobić gorzowianie.
Zobacz też:
Sytuację tę określają jako "skandaliczną", zagrażającą bezpieczeństwu i godności mieszkańców. Podkreślają, że skoro udało się uruchomić w Gorzowie dyżurującą bazę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, to zapewnienie całodobowej apteki nie powinno stanowić problemu.
W kolejnych latach istniał harmonogram obowiązkowych dyżurów, który - choć niedoskonały i często lekceważony przez niektóre z aptek - zapewniał w jakimś stopniu tak dużemu miastu ciągłość usług farmaceutycznych. Obecnie po zmianie Prawa farmaceutycznego obowiązkowe dyżury zostały zniesione, a miasto zupełnie nie poczuwa się do zapewnienia w godzinach nocnych i dniach wolnych choćby nawet minimalnej dostępności usług aptecznych, pomimo iż mogłoby zgodnie z prawem dofinansować takie usługi lub zaproponować za ich świadczenie preferencyjny czynsz. Jako mieszkańcy Gorzowa domagamy się od prezydenta miasta podjęcia działań niezbędnych do funkcjonowania w mieście przynajmniej jednej apteki całodobowej - czytamy w petycji.
Pozostaje czekać na reakcję władz miasta. Petycję można podpisać TUTAJ!
Napisz komentarz
Komentarze