Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Turcji 3:1. Mecz był zacięty i emocjonujący, a kibice obu drużyn gorąco dopingowali swoim faworytom. Niestety, po ostatnim gwizdku sędziego, część fanów nie potrafiła opanować emocji i doszło do rękoczyni.
Na nagraniu, które trafiło do sieci, widać grupę kibiców Turcji i Gruzji szarpiących się ze sobą. To nie pierwszy tego typu incydent podczas Euro 2024. Wcześniej dochodziło już do bójek kibiców w innych miastach Polski. Kibicowanie to piękna rzecz, ale musimy pamiętać, że sport to tylko gra i nie można dawać upustu emocjom w taki sposób.
Do sytuacji odniosła się gorzowska policja.
W związku z pojawiającymi się informacjami w przestrzeni publicznej, dotyczącymi zakłócenia porządku na Bulwarze Wschodnim, gorzowska policja przekazuje dotychczasowe ustalenia.
Funkcjonariusze zgłoszenie o zakłóceniu porządku z udziałem kilkunastu osób otrzymała we wtorek (18 czerwca) około godziny 20. Po meczu Turcja – Gruzja miała wywiązać się tam awantura. Na miejsce zostało wysłanych kilka patroli. Osoby, które miały być uczestnikami tej sytuacji, rozbiegły się w chwili, gdy usłyszały policyjne sygnały. Na miejscu do funkcjonariuszy nie zgłosiła się żadna osoba pokrzywdzona. Nikt nie chciał wyjaśnić przyczyn tej awantury.
Gorzowscy policjanci informują również, że „strefa kibica” na Bulwarze Wschodnim, jest zorganizowana na terenie przylegającym do pobliskiego lokalu. Organizator przekazał w oficjalnym piśmie, że zamierza tam zorganizować miejsce do wspólnego oglądania Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej i zapewnił, że w strefie tej, w zależności od ilości uczestników, bezpieczeństwa będzie pilnować do 10 pracowników ochrony.
Informujemy, że nadal trwają czynności zmierzające do ustalenia okoliczności zajścia.
Napisz komentarz
Komentarze