Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 22:10
Reklama

Po zaciętym meczu Stilon kończy sezon

Agencja Inwestycyjna Stilon Gorzów przegrał trzeci mecz fazy play-off z CUK Aniołami Toruń 2:3 (22:25,25:18,15:25,25:13,13:15). Porażka ta oznacza koniec sezonu dla niebiesko-białych siatkarzy.
Po zaciętym meczu Stilon kończy sezon

Autor: Marta Czernicka

Źródło: Fotografia Marta Czernicka

Bitwa Agencji Inwestycyjnej Stilonu Gorzów z CUK Aniołami Toruń w fazie play-off trwa. Pierwsze dwie odsłony tej rywalizacji odbyły się przed tygodniem w grodzie Kopernika. Wówczas gospodarze pokazali, dlaczego to oni wygrali zasadniczy etap rozgrywek i pewnie zwyciężyli z gorzowianami – 3:1 (25:15,18:25,25:17,25:16) i 3:0 (25:18,25:15,25:14). W sobotę pojedynek ten przeniósł się do gorzowskiej Areny. W tej fazie rozgrywek zmagania toczą się do trzech wygranych meczów, więc Stilon stracił już możliwość kolejnego potknięcia i do każdego następnego meczu podejdzie z nożem na gardle. Jednak już nie z takich opresji niebiesko-biali wychodzili obronną ręką i dzięki dopingowi swoich fanów wracali do gry. 

Zmagania na parkiecie poprzedziła sensacyjna informacja. Otóż potwierdziły się plotki o promocji Stilonu do PlusLigi poprzez fuzję z KGHM Cuprum Lubin. Wiadomość ta sprawiła do facto, że pojedynek z Aniołami stracił jakąkolwiek wagę. Jednak mecz trzeba było rozegrać, a być może i utrzeć po raz kolejny nosa zwycięscy fazy zasadniczej.  
Od początku pojedynku fenomenalną dyspozycją po stronie gości popisywał się Isbel Mesa. Kubański środkowy był w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła klasą samą w sobie. Zawodnik ten zdobywał punkty po atakach znad siatki, pojedynczymi blokami oraz skutecznymi serwisami. Gdyby nie postawa Mesy, to goście mieliby spore problemy z wygraniem premierowego seta, ponieważ Stilon również był dobrze dysponowany. Skuteczne ataki z boków siatki prezentowali Łukasz Grot i Jakub Pulkowski, a z drugiej linii punktował Maciej Kordysz. Pojedynek gorzowskiego kolektywu z fenomenalnym Mesą skończył się ostatecznie wynikiem 22:25

Zobacz też:

W drugiej odsłonie meczu bohater pierwszego seta spuścił wyraźnie z tonu. Bynajmniej nie wydarzyło się to po stronie Stilonu i to gorzowianie od początku tej części pojedynku zdobywali kolejne punkty. Ponownie skutecznie akcje kończyli Grot i Dzierżyński. Gospodarze punktowali też poprzez dobrze postawiony blok. Kapitalna postawa podopiecznych trenera Rafała Legienia doprowadziła do wyniku 20:10. Anioły były wówczas tłem dla bardzo dobrze grającego Stilonu. W końcówce seta torunianie zdołali odrobić dużą część strat, ale nie byli wstanie wyrwać zwycięstwa. Stilon tę partię wygrał 25:18

Porażka we wcześniejszym secie podziałał jak płachta na byka na zespół gości. Pierwszy punkt trzeciej części meczu zanotował Łukasz Sternik poprzez piękny as serwisowy. Było to preludium do znakomitej gry Aniołów. Po chwili do dyspozycji z początku spotkania wrócił Mesa i dwukrotnie zdobywał kolejne punkty. Podrażnieni torunianie prowadzili po kilku akcjach już 2:7. Kroku przyjezdnym w zespole gospodarzy próbował dotrzymać Dominik Koliński, ale również i na jego próby goście znaleźli szybko sposób. Bardzo dobre chwile przeżywał w tym secie Jakub Skadorwa, który wymieniał się skutecznymi atakami z Mesą i Sternikiem. Przewaga Aniołów szybko rosła, a w kulminacyjnym momencie wyniosła dziewięć punktów. Takiej różnicy Stilonowcy nie mogli już zniwelować. Trzeciego seta Anioły wygrały 15:25.  

Zobacz też:

Czwarta partia była lustrzanym odbiciem swojej poprzedniczki. Tym razem to Stilon imponująco rozpoczął i szybko objął wysokie prowadzenie. Punktowanie zainaugurował asem serwisowym Mateusz Maciejewicz, a zaraz potem swoje punkty dołożyli Dzierżyński i Patryk Akala. Dobry początek dodał pewności siebie poczynaniom gospodarzy, którzy po kilku wygranych piłkach wygrywali już 9:1. Taki start był prostą drogą do wygrania tego seta. Dodatkowo niebiesko-biali kontrolowali wywalczoną różnicę. Goście w tym czasie nie potrafili przełamać dominacji Stilonu i gubili punkty na własne życzenie. Po stronie gospodarzy w tym secie z bardzo dobrej strony pokazali się Michał Kowalski i Mateusz Stefanowicz, który wszedł na parkiet i zaliczał jeden as serwisowy za drugim. Dominacja siatkarzy trenera Legienia dała piłkę setową już przy stanie 24:13, co mówi dużo o postawie obu ekip w tej partii. Po chwili grę zamknął Jakub Pulkowski i doprowadził tym samym do tie break’u.  

W ostatni set dnia lepiej weszli goście. Torunianie wyszli na prowadzenie 2:5 po ponownej dobrej serii Mesy. Gospodarze jednak nie zamierzali tylko się przyglądać temu co robią Anioły. Za sprawą punktów Dzierżyńskiego, Grota i Kordysza, Stilon zdołał doszlusować do rezultatu 6:8. Druga połowa decydującego seta była jeszcze bardziej wyrównana. Po pogoni niebiesko-białych i skutecznym bloku, tablica wyników pokazała 11:11. W ostatecznej próbie nerwów więcej zimnej krwi zachowali goście, którzy po zaciętej końcówce wygrali 13:15

Tym zaciętym i bardzo dramatycznym meczem Agencja Inwestycyjna Stilon zakończył udział w sezonie 2023/2024. W przyszłej kampanii gorzowscy siatkarze zagrają już w PlusLidze.  

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama