W niedzielę, 28 sierpnia Moje Bermudy Stal Gorzów pokonała Apator Toruń i awansowała do finału. Podopiecznym Stanisława Chomskiego nie przeszkodził brak kontuzjowanego Andersa Thomsena. Za Duńczyka trener zastosował „zastępstwo zawodnika”. Także w meczu przeciwko częstochowskim Lwom sztab trenerski zastosuje ten wariant. Tym razem rywal jest z wyższej półki i punkty z ZZ będzie trudniej.
To samo dotyczy zdobyczy juniorów. W rywalizacji z Krzysztofem Lewandowskim i Denisem Zielińskim (Apator Toruń) lepsi okazali się gorzowianie zdobywając 7 punktów i bonus. Oskar Paluch po dwóch biegach miał komplet 6 punktów (3,3,w). Słabiej wypadł Mateusz Bartkowiak zdobywając jeden punkt i bunus (0,0,1,1*). Jednak Jakub Miśkowiak i Mateusz Świdnicki to zupełnie inna półka. Tu o punkty będzie dużo trudniej.
Rundę zasadniczą częstochowskie Lwy zakończyły na drugim miejscu z dorobkiem 24 punktów. Stopień niżej po 14 kolejkach uplasowała się Stal Gorzów. Co ciekawe, w dwumeczu padł remis i żadna z ekip nie zdobyła punktu bonusowego. W 5. kolejce PGE Ekstraligi górą była Stal ogrywając na własnym torze 50:40. Natomiast w 10. kolejce, kiedy to drużyny spotkały się w Częstochowie, gospodarze zrewanżowali się wygrywając dokładnie w ten sam sposób 50:40.
W ćwierćfinale Włókniarz pokonał Betard Spartę Wrocław 98:82 i tym samym zapewnił sobie miejsce w półfinale. W pierwszym meczu pokonali wrocławian na wyjeździe 46:44, natomiast w drugim wygrali wyżej 52:38.
Czytaj też: Były prezes Stali Gorzów pozostanie w areszcie na dłużej
Awizowane składy:
Moje Bermudy Stal Gorzów
9. Szymon Woźniak
10. Patrick Hansen
11. Martin Vaculik
12. Anders Thomsen
13. Bartosz Zmarzlik
14. Oskar Paluch
15. Mateusz Bartkowiak
zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa
1. Leon Madsen
2. Bartosz Smektała
3. Kacper Woryna
4. Jonas Jeppesen
5. Fredrik Lindgren
6. Jakub Miśkowiak
7. Mateusz Świdnicki
Początek starcia Moje Bermudy Stal Gorzów – Włókniarz Częstochowa już w najbliższy piątek, 2 września o godzinie 18.00 na stadionie im. Edwarda Jancarza.
Do wsparcia klubu i kibicowania w piątkowy wieczór zaprasza jeden z gorzowskich zawodników.
„Dziękujemy za tak liczny doping na meczu z Toruniem. Wywalczyliśmy awans do półfinału, ale przed nami ciężkie wyzwanie z Częstochową. Nie może was zabraknąć, potrzebujemy waszego wsparcia, żeby awansować do finału i zdobyć złoty medal”. - powiedział Wiktor Jasiński, zawodnik Stali Gorzów
Dla osób, które nie będą mogły się pojawić na stadionie mecz będzie można obejrzeć w telewizji na kanale Canal + Sport oraz Canal + Online.
Druga para półfinałowa to „lucky looser” Apator Toruń i faworyt do zdobycia złotego medalu Motor Lublin. Początek tego spotkania w piątek 2 września o godzinie 20.30.
Rewanże.
Motor Lublin – Apator Toruń, 04.09 (17.00)
Włókniarz Częstochowa – Stal Gorzów, 04.09 (19.30)
Napisz komentarz
Komentarze