Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 21:28
Reklama

Stilon wciąż zwycięski!

Piłkarze Solar Home Stilonu Gorzów wygrali ze Ślęzą Wrocław 1:0 (1:0). Obecna forma niebiesko-białych budzi podziw, a przekłada się ona na marsz w górę tabeli.
Stilon wciąż zwycięski!

Autor: Karol Korniak

Źródło: Facebook / Stilon Gorzów

Sobotni pojedynek Solar Home Stilonu ze Ślęzą Wrocław zapowiadał się jako pojedynek rozpędzonej maszyny gospodarzy z zaliczającym wiosenny falstart gościem. Stilon w pierwszym miesiącu rozgrywek w 2024 roku wywalczył dziewięć punktów na piętnaście możliwych do zdobycia. Spowodowało to awans z 16. pozycji na 11. lokatę. Do tego gorzowianie kilka dni temu dołożyli pewne zwycięstwo w wojewódzkim Pucharze Polski. Ślęza z kolei ma za sobą już sześć gier ligowych w tym roku, podczas których wywalczyła sześć oczek. Dysproporcja w formie obu drużyn przed sobotnim meczem wydawała się więc znaczna. Dodatkowym smaczkiem gorzowsko-wrocławskiego starcia był fakt, że naprzeciwko siebie stanęli trenerzy Łukasz Maliszewski i Grzegorz Kowalski. W czasach ostatniego prosperity gorzowskiej piłki drugi z wymienionych szkoleniowców wprowadzał ówczesny GKP do I ligi, a obecny trener Stilonu odgrywał ważną rolę w tamtym zespole. W sobotę obaj panowie spotkali się w zupełnie innych rolach. 

Zobacz też:

Początek gorzowsko-wrocławskiego pojedynku to nieśmiałe ataki zespołu gości. Jednak swoją wielką wiosenną formę wciąż utrzymuje Szymon Czajor, który nie miał problemów z wyłapywaniem piłek posyłanych przez Ślęzę. Gospodarze w mecz wchodzili delikatnie, ale jak już zdecydowali się zaatakować to po chwili cieszyli się z bramki. Po raz kolejny już podczas wiosennych zmagań Stilon wyciska jak cytrynę stały fragment gry. W 17. minucie pojedynku z narożnika boiska piłkę dośrodkował Maksym Bohdanov. Z tą wrzutką jeszcze poradzili sobie obrońcy Ślęzy, ale futbolówka przez nich wybita znalazła się pod nogami Mateusza Mączyńskiego, który momentalnie ponownie posłał ją w pole bramkowe gości. Tam najsprytniejszy okazał się być Krystian Wenerski, gdyż jego uderzenie z głowy zatrzymało się dopiero w siatce. Jest to już drugi gol wychowanka Stilonu w tej rundzie. Po raz kolejny zaprocentowało stawianie na gorzowską młodzież. Strata bramki nie podziałała demotywująco na podopiecznych trenera Kowalskiego. Ślęza już po chwili mogła wyrównać, ale dwa strzały Roberta Pisarczuka nie znalazły drogi do siatki. Wrocławianie wciąż napierali, ale defensywa Stilonu radziła sobie bardzo dobrze z zakusami gości. Niebiesko-biali nie pozostawali dłużni - swoje strzały oddawali Sebastian Olszewski i Adrian Łuszkiewicz. Ostatnie minuty pierwszej połowy to przewaga Ślęzy, z której jednak nic nie wynikło. 

Zobacz też:

Po zmianie stron obie drużyny wymieniały się ciosami, które jednak nie chciały wpaść do bramki. Duża w tym zasługa obu bramkarzy, ponieważ stojący między słupkami wrocławian Sebastian Sobolewski, podobnie jak Czajor, był bardzo dobrze dysponowany. Mocny początek drugiej połowy z każdą kolejną minutą przechodził w kontrolę meczu przez Stilon. Sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo. Dopiero w końcowych minutach goście odważniej postawili na ofensywę. W doliczonym czasie gry Ślęza miała rzut wolny, do którego podszedł Pisarczuk. Pomocnik ten posłał piłkę w pole karne, a tam do znakomitej sytuacji doszedł Gabriel Afonso. Jednak znowu na wysokości zadania stanął Czajor, który wybronił w ten sposób trzy punkty dla Stilonu.  

Triumf nad Ślęzą umocnił Stilon na 11. miejscu w tabeli, ale także przybliżył niebiesko-białych do pierwszej dziesiątki ligi. Obecnie podopieczni trenera Maliszewskiego tracą już do tej lokaty tylko dwa oczka. Co więcej, liga jest obecnie na tyle wyrównana, że Stilon do piątego Górnika Polkowice traci zaledwie sześć punktów. Z aktualną formą #marsztylkowgórę jest jeszcze możliwy. W kolejnej serii gier Stilon uda się do Turzy Śląskiej na mecz z Unią

Bliscy wyjazdowego zwycięstwa byli w sobotę piłkarze AstroEnergy Warty. Bordowo-granatowi do 90. minuty prowadzili w Polkowicach z Górnikiem 0:1 po golu Maksymiliana Hrabskiego, ale ostatnie słowo należało do gospodarzy. Gola na wagę remisu zdobył ostatecznie Maciej Bancewicz.  

Pozostałe wyniki kolejki: 

Raków II Częstochowa 2:2 LZS Starowice Dolne 
Gwarek Tarnowskie Góry 0:3 Górnik II Zabrze 
Pniówek Pawłowice 2:2 LKS Goczałkowice  
Lechia Zielona Góra 3:6 Unia Turza Śląska 
Karkonosze Jelenia Góra 0:1 Carina Gubin 
MKS Kluczbork 1:1 Rekord Bielsko-Biała 
Śląsk II Wrocław - Odra Bytom Odrzański (nd, 12:00) 

Aktualna tabela 3 ligi. 

 DrużynaMeczePunktyBramki
1.Rekord Bielsko-Biała245255-25
2.Śląsk II Wrocław235154-24
3.MKS Kluczbork245143-20
4.Górnik II Zabrze243742-35
5.Górnik Polkowice243638-38
6.Lechia Zielona Góra243538-38
7.LKS Goczałkowice Zdrój243335-28
8.Ślęza Wrocław243348-46
9.Pniówek Pawłowice243338-39
10.Karkonosze Jelenia Góra243232-35
11.KS Stilon Gorzów Wielkopolski243033-32
12.Unia Turza Śląska242735-43
13.Gwarek Tarnowskie Góry242729-37
14.Carina Gubin242731-42
15.Odra Bytom Odrzański232627-30
16.Warta Gorzów Wielkopolski242630-47
17.Raków II Częstochowa242135-54
18.LZS Starowice Dolne241423-53

Po zakończeniu sezonu do 2 ligi awansuje najlepsza drużyna w grupie, a do niższej ligi spadną minimum trzy drużyny. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama