Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 02:17
Reklama

Straż Graniczna odzyskuje kolejne pojazdy

Skradzione na terytorium Niemiec pojazdy były powodem zatrzymania obywatela Polski oraz Białorusi przez funkcjonariuszy Straży Granicznej ze Świecka.
Straż Graniczna odzyskuje kolejne pojazdy

Źródło: Straż Graniczna

Obaj mężczyźni próbowali wwieźć autostradą A2 trefny towar do Polski. Teraz usłyszą zarzut paserstwa, za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

4 kwietnia funkcjonariusze SG ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku, na autostradzie A2 skontrolowali w dostawczym fiacie 32-letniego obywatela Białorusi, który do kontroli okazał białoruski paszport wraz z ważną polską kartą pobytu. Podczas kontroli okazało się, że cudzoziemiec w części ładunkowej samochodu przewoził duży motocykl oraz niewiele mniejszy quad. Po sprawdzeniu pojazdów w bazach danych SG okazało się, że zostały skradzione na terytorium Niemiec. Białorusin nie posiadał żadnych dokumentów ich nabycia oraz nie potrafił powiedzieć do kogo należą. Mężczyznę zatrzymano i przekazano zgodnie z kompetencjami słubickim policjantom. Białorusin podejrzany o paserstwo usłyszy prokuratorskie zarzuty. Wartość odzyskanych pojazdów oszacowano łącznie na ponad 85 tys. złotych.

Zobacz też: 

W tym samym dniu, funkcjonariusze SG ze Świecka wytypowali do kontroli drogowej zmierzającego od strony Niemiec osobowego mercedesa na polskich tablicach rejestracyjnych. Po zatrzymaniu okazało się, że samochód kierowany przez 32-letniego Polaka ma założone, podrobione numery rejestracyjne. Wzbudziło to czujność funkcjonariuszy, którzy przystąpili do szczegółowej kontroli pojazdu. Podczas kontroli  znaleziono w aucie oryginalny niemiecki dowód rejestracyjny wraz z tablicami rejestracyjnymi. Szybko się okazało, że pojazd figuruje w systemach jako utracony na terytorium Niemiec. Po potwierdzeniu aktualności poszukiwań kierowcę zatrzymano. Z oświadczenia mężczyzny wynikało, że mercedesa miał jedynie dostarczyć do Polski, za co zainkasował 2 tys. złotych. Wartość auta oszacowano na 120 tysięcy złotych i zabezpieczono na parkingu strzeżonym. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi słubicka policja.

Teraz obaj mężczyźni podejrzani o paserstwo są zagrożeni karą pozbawienia wolności do lat 5.

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama