Piłkarze Solar Home Stilonu Gorzów mają za sobą udany start w ligowe rozgrywki w 2024 roku. Niebiesko-biali przez pięć marcowych kolejek dopisali do swojego dorobku dziewięć punktów, co wydatnie przełożyło się do odskoczenia od strefy spadkowej w trzecioligowych zmaganiach. Początek kwietnia otworzył gorzowskim piłkarzom pucharowy front. W premierową środę czwartego miesiąca Stilonowcy udali się do Świebodzina na starcie z Pogonią. Rywal niebiesko-białych występuje w obecnej kampanii w czwartej lidze i nie odnosi tam zbyt wielu korzystnych wyników. Pogoń po rozegraniu 21. meczów zajmuje dopiero 13. lokatę w swoich rozgrywkach. Fakt ten wskazywał jasno, że faworytem środowej potyczki będzie gorzowska ekipa.
Zobacz też:
Pucharowa batalia popchnęła trenera Łukasza Maliszewskiego do małych rotacji w składzie. Między słupki stilonowskiej bramki wskoczył Bartosz Szymaniuk, pierwszy mecz od pierwszych minut zaliczył Damian Grudnik, a także swoją szansę otrzymał bohater ostatniej akcji ze spotkania z Karkonoszami Jelenia Góra - Krystian Wenerski. W pierwszej fazie gry inicjatywę ofensywną wzięli na siebie gospodarze. Pogoń dwukrotnie w początkowych minutach niepokoiła Szyamniuka, lecz ich starania paliły na panewce. Kiedy Stilon doszedł do głosu, to od razu piłka znalazła drogę do bramki. Strzelcem gola był Filip Wiśniewski, który zdecydował się na uderzenie bez przyjęcia zza pola karnego, a decyzja ta przyniosła wymierne skutki. Stilonowcom w czasie świąt Wielkiej Nocy forma strzelecka z Gubina nie uleciała. Minęło bowiem raptem kilka minut, a gorzowianie cieszyli się z drugiego trafienia. Tym razem niebiesko-biali zrobili pożytek z rzutu rożnego. Po stałym fragmencie gry największym sprytem w polu karanym Pogoni wykazał się Mateusz Kaczor. Jego uderzenie głową z bliskiej odległości nie dało szans bramkarzowi miejscowych. Stilon nie zamierzał na tym poprzestać. Po niespełna dziesięciu minutach od strzelenia drugiego gola gorzowski zespół wywalczył rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się być Łukasz Kopeć. W końcowych minutach pierwszej połowy Pogoń próbowała odrobić straty, ale Szymaniuk schodził na przerwę z czystym kontem.
Zobacz też:
Po zmianie stron Stilon spuścił nogę z gazu i przeszedł do kontroli spotkania. Gospodarze próbowali w jakikolwiek sposób szarpnąć i wyjść ze starcia z podniesioną głową, ale ich wszelkie próby kończyły się na dobrze dysponowanej defensywie gorzowskiej drużyny. W trakcie drugiej połowy w szeregach niebiesko-białych nastąpiło kilka zmian, lecz nie wpłynęło to w żaden sposób na oblicze meczu. Stilon dołożył kolejne trafienie dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem sędziego. Ponownie miało to miejsce przy okazji egzekwowania rzutu karnego. Tym razem na listę strzelców wpisał się Grudnik. Do końca meczu wynik już nie uległ zmianie, a Stilon pewnie zameldował się w kolejnej rundzie zmagań o wojewódzki Puchar Polski.
Solidarnie swoje mecze wygrały dwie drużyny AstroEnergy Warty. Pierwszy zespół zostawił w pokonanym cieniu Budowlanych Murzynowo (1:4), a rezerwy bordowo-granatowych wygrały w Szczańcu z Viktorią 2:5.
Pozostałe wyniki 1/8 wojewódzkiego Pucharu Polski:
Cargovia Kargowa 1:3 Syrena Zbąszynek
Czarni Witnica 0:4 Stal Jasień
Polonia Słubice 6:1 Odra Nietków
Lechia Zielona Góra - Carina Gubin – trwa dogrywka
Mecz Lechia II Zielona Góra - Dąb Przybyszów odbędzie się 10 kwietnia.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze