Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 13:31
Reklama

Alarmujące wydarzenie na gorzowskim cmentarzu

Do niepokojącego incydentu doszło w środowe popołudnie na gorzowskim cmentarzu.
Alarmujące wydarzenie na gorzowskim cmentarzu

Źródło: Urząd Miasta Gorzowa

Incydent ten to tylko kolejny epizod w serii podobnych zdarzeń, które od pewnego czasu budzą niepokój mieszkańców okolicznych dzielnic.

Wielokrotnie na łamach naszego portalu poruszaliśmy temat mężczyzny, który regularnie pojawiał się na cmentarzu oraz w okolicach Wojcieszyc, obnażając się i wywołując zaniepokojenie wśród przechodniów. Tym razem sytuacja miała miejsce w środę około godziny 17:45. Do naszej redakcji dotarła informacja od jednej z naszych czytelniczek, która była świadkiem zdarzenia.

Wybrałam się na cmentarz, aby odwiedzić groby bliskich. W tamtym momencie na terenie nekropolii było zdecydowanie mniej osób niż zazwyczaj. Kiedy wyciągałam znicza z torby, usłyszałam niespodziewany szelest. Obróciłam się i zobaczyłam mężczyznę stojącego w jednej z alejek. Był ubrany jedynie w skórzany płaszcz i maskę na twarzy, nawiązującą do postaci z filmu 'Dom z papieru'. Widząc, że na niego spojrzałam, zdecydował się odsłonić płaszcz, ukazując kompletną nagość. Po chwili zniknął, uciekając w popłochu. Byłam przerażona - relacjonuje kobieta. 

W drodze do wyjścia kobieta spotkała starszą kobietę i postanowiła ją ostrzec, lecz ta wyjaśniła, że jest to już kolejny taki incydent w ostatnim czasie. To tylko podkreśla skalę problemu oraz zaniepokojenie społeczności lokalnej. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

SZ. 23.03.2024 11:44
Alarmujące to jest to,że wczoraj czyli w piątek rano stwierdziłem,że grób ojca został okradziony z kwiatów. Ukradziono razem z gąbką i plastikiem do kamiennych wazonów. Ukradziono też inne rzeczy. Niepokojące jest to ,że grób jest w sąsiedztwie bramy z ochroną. Niepokojący jest poziom chamstwa i złodziejstwa w tym skundlonym narodzie. Okradanie zmarłych to chyba polska tradycja. Niepojace jest to ,że w Gorzowie Wielkopolskim jest to nagminne. Tacet z pitolem byłby złapany przez służby w ciągu tygodnia. Ale nie chcą bo albo nie ma kto albo im się nie chce.

Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama