Stilon zdobył Jelenią Górę!

Mecz w Jeleniej Górze z Karkonoszami był drugim z rzędu wyjazdowym pojedynkiem dla Solar Home Stilonu Gorzów. Przed tygodniem podopieczni trenera Łukasza Maliszewskiego zagrali w Kluczborku z MKS-em i ostatecznie przegrali 3:2. Wyprawa w góry zapowiadała się niemal tak samo trudna, jak ta do województwa opolskiego. Karkonosze bowiem to wielka niespodzianka trwającego sezonu. Drużyna z Jeleniej Góry jest beniaminkiem trzecioligowych zmagań, ale dzięki swojej grze zajmuje wysokie piąte miejsce w tabeli. Stilon z kolei wciąż jest zaaferowany walką o przetrwanie na tym szczeblu rozgrywek i zapowiada się, że batalia ta będzie trwała do końca rozgrywek. W pierwszej konfrontacji tych drużyn nie obejrzeliśmy goli. 

Zobacz też:

Do sobotniego pojedynku piłkarze gorzowskiego Stilonu przystąpili w mocno zdekompletowanym składzie. W kadrze meczowej niebiesko-białych zabrakło kapitana drużyny Adriana Łuszkiewicza, Maksyma Bohdanova, Mateusza Kaczora i Łukasza Kopcia – wszyscy wymienieni pauzowali za nadmiar kartek. Do Jeleniej Góry wraz z drużyną nie pojechał także Mateusz Mączyński, który leczy kontuzję. Pierwsza połowa pojedynku między Karkonoszami i Stilonem nie była wielkim widowiskiem sportowym. Gra była szarpana, arbiter często musiał korzystać z gwizdka, a akcji ofensywnych było jak na lekarstwo. Na domiar złego nad stadionem przeszła ulewa, która bynajmniej nie pomagała piłkarzom w rozwinięciu piłkarskich skrzydeł. Wszystko to złożyło się na dość bezbarwną odsłonę meczu i wynik bezbramkowy.  

Zobacz też:

Drugą część spotkania z większym animuszem rozpoczęli gospodarze. Po kilku minutach dobrą okazję miał Mateusz Jaros, ale jego mocne uderzenie z woleja zostało w ostatniej chwili zablokowane. Dziesięć minut od wznowienia gry po przerwie Karkonosze przeprowadziły kolejną groźną akcję, ale tym razem strzał głową minął nieznacznie bramkę strzeżoną przez Szymona Czajora. Napór gospodarzy wzrastał z kolejnymi minutami. Bardzo dobrą sytuację Karkonosze stworzyły sobie po kontrataku, kiedy to piłkę z lewego narożnika otrzymał Maciej Palaszewski. Zawodnik gospodarzy znalazł się niepilnowany w polu karnym Stilonu, a po chwili oddał kąśliwy strzał lewą nogą. Tym razem Czajora uratował słupek. Przewaga optyczna jeleniogórzan nie przynosiła wymiernych korzyści, co mocno frustrowało szkoleniowca gospodarzy. Po jednym z fauli gracza miejscowych trener Jacek Kołodziejczak zbyt impulsywnie zareagował na taką decyzję sędziego i skończyło się to dla niego czerwoną kartką. Im bliżej końca meczu, tym częściej zatrudniany do pracy był Czajor. Golkiper Stilonu kilkukrotnie wychodził obronną ręką z pojedynków z piłkarzami gospodarzy. Futbol jest jednak przewrotny. Większość meczu przeważały Karkonosze, ale to Stilon zgarnął trzy punkty. W ostatniej akcji meczu rzut rożny wykonywał Filip Wiśniewski. Pomocnik niebiesko-białych posłał dośrodkowanie wprost na głowę rezerwowego Krystiana Wenereskiego, który nie miał problemu z umieszczeniem jej w siatce. Sędzia tego meczu nawet nie pozwolił miejscowym na wznowienie od środka.  

Zwycięstwo w Jeleniej Górze pozwoliło Stilonowcom wskoczyć aż na 12. miejsce w tabeli. Za tydzień Stilon wreszcie wróci do Gorzowa na mecz domowy. Niebiesko-biali podejmą przed własną publicznością Rekord Bielsko-Biała.  

Swoje spotkanie ligowe w sobotę rozegrała również AstroEnergy Warta, która przegrała przed własną publicznością 0:4 (0:2) z MKS-em Kluczbork.  
Wyniki pozostałych meczów kolejki: 
Ślęza Wrocław 2:2 Pniówek Pawłowice 
Odra Bytom Odrzański 0:1 Górnik II Zabrze 
LZS Starowice Dolne 1:2 Górnik Polkowice 
LKS Goczałkowice 1:1 Gwarek Tarnowskie Góry 
Carina Gubin 5:2 Raków II Częstochowa 
Rekord Bielsko-Biała 1:2 Lechia Zielona Góra 
Unia Turza Śląska 1:1 Śląsk II Wrocław  

Aktualna tabela 3 ligi.

Po zakończeniu sezonu do 2 ligi awansuje najlepsza drużyna w grupie, a do niższej ligi spadną minimum trzy drużyny. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!