Pewne zwycięstwo siatkarzy Stilonu

Sobotni mecz Agencji Inwestycyjnej Stilonu Gorzów z Treflem II Gdańsk miał być okazją do przedłużenia marzeń gorzowian o awansie do fazy play-off. Sytuacja w tabeli wykluczała jakiekolwiek potknięcie niebiesko-białych siatkarzy, a dodatkowo kluczowe były wyniki w innych halach. Stilonowcy bowiem od poprzedniej serii zmagań uzależnieni byli od ewentualnych potknięć drużyn z Sieradza i Poznania. Aby jednak spoglądać na rezultaty inny drużyn, Stilon musiał koniecznie wygrać z gdańską młodzieżą za trzy punkty. Faworytem w tej konfrontacji byli z pewnością gospodarze, gdyż Trefl II wciąż nie może być pewny utrzymania w 2 lidze. O słabej formie tej ekipy przekonaliśmy się w miniony czwartek, kiedy w zaległym starciu derbowym Trefl uległ Stoczniowcowi 3:1 (25:21,23:25,25:20,25:16). 

Pierwszy set sobotniego meczu to był popis gospodarzy. Kapitalnie w zawody wprowadził swoich kompanów kapitan Maciej Kordysz, który zdobywał punkty w każdy możliwy sposób. Goście z Gdańska początkowo byli tylko statystami dla dobrze dysponowanych niebiesko-białych. Dopiero po kilku piłkach Trefl wszedł do gry. Seria udanych zagrywek Jakuba Potempy doprowadziła nawet do prowadzenia gości 10:11, ale był to jedyny taki pozytywny zryw przyjezdnych. Po chwili ponownie do gry wszedł Kordysz, a wtórowali mu Jakub Pulkowski i Łukasz Grot. Nie zawodził również blok gospodarzy, w którym brylował Dominik Koliński. Wszystko to złożyło się na wysoką wygraną w premierowym secie 25:14. 

Zobacz też:

Start drugiej części meczu zwiastował powtórkę scenariusza z pierwszego seta. Ponownie Kordysz grał pierwsze skrzypce, a swoje punkty dodawali od siebie Patryk Akala i Mateusz Maciejewicz. Do tego dochodziła niefrasobliwość gości w polu zagrywki. Stilon dzięki tym czynnikom prowadził już 11:7. Sytuacja jednak obróciła się o 180 stopni. Zawodnicy z Trójmiasta zaczęli bardzo dobrze grać blokiem, a z zagrywek prawdziwe bomby posyłał Ryszard Sałata. Spowodowało to bardzo wyrównaną grę, która poskutkowała długimi wymianami. Krzysztof Kołtowski miał w tym secie ręce pełne roboty, gdyż niemalże co akcję musiał wykonywać efektowne obrony. W środkowej części seta obie drużyny punktowały naprzemiennie. Dopiero przy rezultacie 18:18 impas przełamali goście, którzy zdołali odskoczyć na trzy punkty. Kilka piłek później Trefl miał już piłkę setową przy stanie 22:24. Stilon jednak udowodnił, że to on walczy o wyższe miejsce w tabeli. Akala do spółki z Kolińskim wyprowadzili znowu gorzowian na prowadzenie, co wiązało się z grą na przewagę. W nerwowej końcówce więcej zimnej krwi płynęło w żyłach gospodarzy i dlatego to Stilon wygrał tę partię 28:26.  

Trzeci set to dominacja gospodarzy. Stilonowcy szybko objęli wysokie prowadzenie 7:1, co było sporym handicapem na resztę meczu. Gdańszczanie próbowali się w jakiś sposób odgryźć, lecz nie znajdowali już metod na grających koncertowo niebiesko-białych. Trefl zdołał się zbliżyć na cztery punkty przy wynikach 11:7 i 12:8, ale tylko na tyle było stać gości. Reszta seta to gra jednego zespołu. Stilon nie miał już słabych punktów, a przez to punkty nabijały się same. Ostatecznie trzeci set gospodarze wygrali 25:17, co wiązało się z wygraniem meczu 3:0. 

Zobacz też:

Zwycięstwo Agencji Inwestycyjnej Stilonu Gorzów nad Treflem II Gdańsk zbliżył niebiesko-białych na dystans jednego punktu do Enea Energetyka Poznań, którego mecz jeszcze trwał w momencie zakończenia spotkania w Gorzowie. W wypadku porażki drużyny ze stolicy Wielkopolski, Stilon w ostatniej kolejce zagra w Arenie Gorzów o awans do play-off.  

Aktualna tabela 2 ligi.

Pierwsze cztery drużyny zakwalifikują się do fazy play-off. Dwa ostatnie zespoły spadną do 3 ligi. 

Dziękujemy, że jesteś z nami!