Zapadający zmrok, wysoka roślinność oraz brak orientacji w terenie. Niespodziewane splot niefortunnych zdarzeń podczas przygody, którą kajakarze chcieli miło przeżyć doprowadził do zagubienia się w gęstwinie roślinności. Zagubieni uczestnicy wyprawy z uwagi na zapadający zmrok postanowili wyjść na brzeg, by zakończyć swą podróż, jednak znajdowali się daleko poza infrastrukturą oraz zabudowaniami. W dodatku jedyny telefon miał za chwilę się rozładować.
Podróżnicy mimo sytuacji w jakiej się znaleźli nie stracili zimniej krwi, wysłali miejsce swojej lokalizacji jednej z uczestniczek wyprawy oraz poinformowali dyspozytora numeru alarmowego 112 o zaistniałej sytuacji, który przekazał informację o zaginięciu dla międzyrzeckich funkcjonariuszy. Dyżurny jednostki po otrzymaniu zgłoszenia zadysponował patrole w służbie w rejon poszukiwań. W celu zawężenia rejonu skontaktował się z uczestnikami spływu, który przekazali mu informację odnośnie przypuszczalnego miejsca w którym mogli znajdować się zaginieni. Już po chwili intensywnych poszukiwań dobra znajomość topografii terenu oraz wzorowa koordynacja zadysponowanych patroli przyniosła oczekiwany efekt.
W szczerym polu funkcjonariusze zauważyli dwie sylwetki przemieszczających się i błąkających nocą osób. Jak się okazało byli nimi zaginieni kajakarze. Policjanci udzielili im niezbędnej pomocy oraz przetransportowali ich w bezpieczne miejsce gdzie czekał na nich organizator spływu. Cała sytuacja skończyła się szczęśliwie dzięki prawidłowej postawie zaginionych oraz skuteczności międzyrzeckich stróżów prawa.
Napisz komentarz
Komentarze