Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 23:47
Reklama

Podsumowanie sportów halowych 11-12 listopada

Powrót na parkiety szczypiornistów Budimex Stali Gorzów i wyjazdowe zwycięstwo siatkarzy Agencji Inwestycyjnej Stilonu Gorzów - te dwa wydarzenia miały miejsce w Narodowe Święto Niepodległości.
Podsumowanie sportów halowych 11-12 listopada

Autor: Marcin Imański

Źródło: Facebook / Stal Gorzów - Piłka ręczna

Droga z piekła do nieba piłkarzy ręcznych
Szczypiorniści gorzowskiej Stali nie mają za sobą udanego okresu. Na przełomie września i października podopieczni trenera Oskara Serpiny cztery mecze z rzędu kończyli na tarczy. Przerwanie tej niechlubnej serii przyszło dopiero wraz z wyjazdowym spotkaniem w Wieluniu z tamtejszym MKS- em. Jednak zwycięstwo to było wręcz obowiązkiem dla żółto-niebieskich, ponieważ zespół z południa województwa łódzkiego jest zdecydowanie najsłabszą drużyną Ligi Centralnej.

Pokonanie wielunian (25:29) bynajmniej nie oznaczało zażegnania kryzysu. Do tego potrzebne było zwycięstwo we własnej
hali, tak aby odbudować wiarę i zaufanie gorzowskich kibiców. Okazja do zapunktowania za pełną pulę nie przyszła jednak szybko. Po meczu w Wieluniu, Stalowców czekała dłuższa przerwa w rozgrywkach. Dopiero w Narodowe Święto Niepodległości gorzowscy szczypiorniści wybiegli na parkiet hali przy ulicy Szarych Szeregów. W ten dzień Budimex Stal gościła drużynę KPR Autoinwest Żukowo, czyli dotychczasową szóstą ekipę Ligi Centralnej. Zespół z Żukowa do tej pory opierał swoje poczynania ofensywne głównie na Grzegorzu Dorszu – liderze klasyfikacji strzelców (61 rzuconych bramek) i zawodniku, który został uznany najlepszym graczem ligi w październiku. Zadaniem Stalowców w sobotnim meczu było zneutralizować superstrzelca żukowian.

Zobacz także: 

Pojedynek Budimex Stali Gorzów z KPR Autoinwest Żukowo rozpoczął się od mocnego uderzenia gości. Zespół z Pomorza szybko objął prowadzenie i po kilku minutach prowadził już 3:9. W tym czasie gospodarze grali bez pomysłu, a zgromadzona widownia przeżywała déjà vu z poprzednich meczów Stali. Z takim stanem rzeczy nie zamierzał pogodzić się obchodzący tego dnia urodziny Mateusz Stupiński. Jubilat dał kolegom znak do odrabiania strat i po kilku minutach intensywnej ofensywy na tablicy wyników pojawił się remis 10:10. W kolejnej akcji żółto-niebiescy objęli nawet prowadzenie, lecz wówczas do gry wrócili goście. Po pierwszej połowie spotkania w lepszej sytuacji znajdował się zespół z Żukowa, który na przerwę schodził z wynikiem 14:15.

W drugiej części meczu mieliśmy do czynienia z wielkimi emocjami i bardzo zaciętym pojedynkiem. Przez kolejne pół godziny żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć na bezpieczną różnicę bramkową. Co prawda, przez większość czasu korzystny wynik utrzymywali goście, ale Stal konsekwentnie odpowiadała na celne rzuty żukowian. W decydujących minutach meczu gorzowscy szczypiorniści zachowali więcej zimnej krwi. Do skutecznych w ataku Mateusza Stupińskiego i Dawida Pietrzkiewicza dołączył
duet bramkarzy (Krzysztof Nowicki i Cezary Marciniak), który w kluczowych sytuacjach zatrzymywał lidera klasyfikacji strzelców. Finalnie Budimex Stal zwyciężyła 33:31 po zaciętym i emocjonującym spotkaniu. Wygrana ta pozwoliła gorzowskim szczypiornistom wskoczyć na dziewiątą lokatę w tabeli. 

Najwięcej bramek dla Stali w sobotnim meczu rzucili: Pietrzkiewicz 9, Stupiński 7, Jaszkiewicz 7, Renicki 5. W zespole KPR Autoinwest Żukowo najskuteczniejsi byli: Benkowski 9, Dorsz 6, Sadowski 4.

Zobacz także: 

Siatkarze Stilonu wracają z wyjazdu z tarczą

Siatkarze Agencji Inwestycyjnej Stilonu Gorzów wygrali na wyjeździe w Słupcy z zespołem SPS Konspolu 0;3 (17:25, 23:25, 18:25). Jest to czwarte zwycięstwo niebiesko-białych w trwającym sezonie.

Pierwsze piłki sobotniego starcia należały do gospodarzy. Słupczanie na początku pierwszego seta wyszli na prowadzenie 7;3, ale od tego momentu do gry dołączyli Stilonowcy. Po kilku kolejnych akcjach gorzowianie prowadzili już 10:11 i do końca pierwszego seta kontrolowali bezpieczną różnicę. Ostatecznie ta część meczu została wygrana przez Stilon aż ośmioma punktami.

Początek drugiego seta był niemalże tożsamy z premierowym. Miejscowi siatkarze prowadzili już 7:2. Stilon mozolnie odrabiał zaistniałą różnicę punktową i remis na tablicy wyników pojawił się dopiero przy rezultacie 18:18. Końcowe akcje toczyły się w systemie piłka za piłkę, ale ostatecznie górą byli niebiesko-biali, którzy wygrali 23:25. W trzecim secie tempo rozgrywki dyktowali już goście. Bezpieczna przewaga punktowa była konsekwentnie powiększana, co poskutkowało ponownym wygraniem seta różnicą ośmiu oczek. Zwycięstwo w Słupcy dało Stilonowi czwarte miejsce w tabeli.

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama