23 grudnia wejdzie w życie dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady UE dotycząca ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. To modyfikacja dyrektywy sprzed lat, dostosowana już do zmieniającego się rynku – w tym pojawienia się na nim środków transportu takich jak e-hulajnogi.
W kilku krajach UE ubezpieczenie już obowiązuje
Ubezpieczenie OC dla właścicieli e-hulajnóg ma przeciwdziałać przykrym skutkom finansowym zdarzeń z ich udziałem. W Polsce e-hulajnogi zostały uznane za pojazdy w 2021 roku, jednak nie podlegały obowiązkowemu ubezpieczeniu.
W krajach takich jak Norwegia, Niemcy, Francja, Holandia czy Wielka Brytania posiadanie takiego ubezpieczenia to już standard. Hiszpania oraz Litwa także rozpatrują wprowadzenie podobnych przepisów.
Zobacz też:
Czy rząd znów sięgnie do naszych portfeli?
Czy zaktualizowana dyrektywa uderzy Polaków po kieszeni? Niekoniecznie.
– Chociaż hulajnoga elektryczna wpisuje się w definicję pojazdu, to w definicję pojazdu silnikowego już nie, a to tego typu pojazdów dotyczy dyrektywa. Jej implementacja pod koniec tego roku nie wiąże się więc z obowiązkiem wykupienia OC dla właścicieli e-hulajnóg – wyjaśnia Danuta Żukowska, general manager CEE start-upu Cachet, który oferuje ubezpieczenia właścicielom e-hulajnóg.
I dodaje: Nie znaczy to jednak, że w najbliższej przyszłości Polska nie będzie planowała wprowadzić podobnych zmian w prawie na własną rękę
Zwłaszcza że Polacy są coraz bardziej zainteresowani mikromobilnością jako ekologiczną i wygodną alternatywą dla tradycyjnego transportu. Potwierdzają to badania.
Pokazują one popularność tego środka lokomocji wśród młodych mieszkańców miast oraz pozytywny wpływ na środowisko i duży potencjał w zastępowaniu nimi krótkich podróży samochodowych.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze