Stilon w drogę na spotkanie ze spadkowiczem z II ligi udał się naładowany optymizmem. W ostatnich dwóch kolejkach podopieczni trenera Łukasza Maliszewskiego wywalczyli cztery punkty do ligowej klasyfikacji. Remis w Zabrzu z rezerwami Górnika i zwycięstwo nad Gwarkiem Tarnowskie Góry pozwoliły Stilonowi odskoczyć na bezpieczny dystans od zasadniczej strefy spadkowej. Sobotni mecz z Górnikiem Polkowice miał zweryfikować przyzwoitą w ostatnich tygodniach dyspozycję niebiesko-białych. Polkowicki zespół to spadkowicz z II ligi i wciąż dobra drużyna na trzecioligowym froncie.
Stilonowcy pojedynek na Dolnym Śląsku rozpoczęli w najlepszy możliwy sposób. Już w 3. minucie gry wynik otworzył Artiom Vaskov. W kolejnych fragmentach spotkania gorzowska drużyna dzielnie stawiała opór wyżej notowanemu rywalowi i skutecznie broniła korzystnego wyniku. Górnik jednak zdołał wyrównać jeszcze przed przerwą - do bramki strzeżonej przez Szymona Czajora trafił doświadczony Arkadiusz Piech. Utrata prowadzenia bynajmniej nie podcięła skrzydeł niebiesko-białym. W drugą odsłonę meczu Stilon wszedł z chęcią wywiezienia kompletu punktów.
Zobacz też:
Mocno zmotywowani piłkarze trenera Maliszewskiego nie pozwalali swobodnie grać miejscowym, co wiązało się z agresywniejszą postawą. Fakt ten poskutkował kilkoma żółtymi kartkami, ale ostatecznie przełożył się na odzyskanie prowadzenia. W 54. minucie gry na liście strzelców zameldował się Wojciech Kurlapski. Korzystny rezultat, wraz z mijającym czasem, zepchnął Stilonowców do defensywy. Gospodarze w tym czasie nabierali wiatru w żagle. Górnik zdołał przełamać obronę gorzowian dopiero pięć minut przed końcowym gwizdkiem sędziego. Do wyrównania doprowadził Kacper Bajerski.
Górnicy nie zamierzali poprzestać na podziale punktów i konsekwentnie atakowali bramkę Czajora. Kluczowa akcja spotkania nadeszła w doliczonym czasie gry, gdy rezerwowy Oliwier Macała zdołał wbić piłkę do siatki. Wyróżnić należy fakt, że zdobywcy dwóch ostatni bramek dla polkowiczan to zawodnicy młodzieżowi, którzy w decydujących minutach meczu potrafili zatrzymać nerwy na wodzy i dać zwycięstwo swojej ekipie. Zgubione w Polkowicach punkty kosztowały Stilon zmniejszenie przewagi nad czerwoną strefą. Swój mecz bowiem wygrała w sobotę Odra Bytom Odrzański, przez co obie drużyny zrównały się dorobkiem.
W zupełnie innych humorach pierwszy listopadowy weekend zakończy Warta. Podopieczni trenera Mateusza Konefała wygrali swoje starcie z Cariną Gubin 2:1(2:0). Gole dla bordowo-granatowych strzelali Konrad Przybylski i Paweł Krauz. Dla drużyny z południa naszego województwa bramkę zdobył Jakub Łoboda. Zwycięstwo to wywindowało Wartę na dziesiąte miejsce w tabeli.
Pozostałe wyniki kolejki:
LZS Starowice Dolne 0:0 MKS Kluczbork
Odra Bytom Odrzański 2:1 Ślęza Wrocław
LKS Goczałkowice Zdrój 1:2 Unia Turza Śląska
Gwarek Tarnowskie Góry 0:1 Karkonosze Jelenia Góra
Śląsk II Wrocław 2:2 Lechia Zielona Góra
Pniówek Pawłowice 3:0 Raków II Częstochowa
Górnik II Zabrze – Rekord Bielsko-Biała (nd, 12:00)
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Zobacz też:
Napisz komentarz
Komentarze