Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 09:27
Reklama

Miasto mówi, że Stal wynajmuje stadion za złotówkę. Klub mówi, że obiekt kosztuje go 700 tys. zł.

Sezon żużlowy PGE Ekstraligi oficjalnie się zakończył, jednak nie oznacza to, że żużlowe kluby mają wolne. Władze Stali Gorzów prężnie działają i robią wszystko, aby przyszły sezon był jeszcze lepszy. W rozmowie z portalem gorzowskie.pl porozmawialiśmy o sytuacji klubu z prezesem Waldemarem Sadowskim.
Miasto mówi, że Stal wynajmuje stadion za złotówkę. Klub mówi, że obiekt kosztuje go 700 tys. zł.

Autor: Marta Czernicka

Modernizacja stadionu.

Obiekt żużlowy w Gorzowie, noszący imię Edwarda Jancarza, jednej z legendarnych czarnego sportu od lat stanowi dumę miasta i jest nieodłączną częścią jego historii. W środowisku żużlowym gorzowski stadion uznawany jest za jeden z najładniejszych obiektów tego typu na świecie.  Jednak jak się okazuje, mimo swojego prestiżu, stadion ten ma swoje mankamenty. Modernizację stadionu żużlowego rozpoczęto w 2007 roku, kiedy drużyna wywalczyła awans do Ekstraligi Żużlowej, plan zakładał modernizację obiektu w trzech etapach. W pierwszym przebudowano infrastrukturę związaną z torem, trybuny niskie oraz zbudowano trybunę wysoką naprzeciwko startu. 

W drugim etapie dokończono budowę trybuny wysokiej, całość zadaszono, a na powstałą konstrukcję dachu przeniesiono oświetlenie i monitoring. Ostatni etap zakładał budowę infrastruktury sanitarnej przeznaczonej dla kibiców i osób biorących udział w organizacji imprez. Przebudowane miały zostać budynki stadionowe oraz zaplecze techniczne wraz z warsztatami. Ostatni etap do dzisiaj nie został rozpoczęty, klub w tym czasie poniósł spore nakłady finansowe. Czy w stu procentach klub robił to ze środków własnych, czy inwestycje były wpierane przez Urząd Miasta?

Do braku realizacji trzeciego etapu w studio Telewizji Gorzów odniósł się trener Stanisław Chomski, który uderzył w prezydenta oraz radnych

Wybudowaliśmy jako klub garaże dla zawodników, zrobiliśmy nawierzchnię (dop. asfaltową w parku maszyn). Zrealizowaliśmy wszystkie wytyczne dotyczące infrastruktury. Pytam się, radnych i pana prezydenta, gdzie jest trzeci etap przebudowy? Nie ma toalet dla gości, nie ma toalet w parkingu dla osób funkcyjnych, nie ma punktu sanitarnego, nie ma kas z prawdziwego zdarzenia. To miało być zrealizowane w ramach trzeciego etapu przebudowy

– powiedział Chomski i dodał:

Pamiętam jak dziś radę sporu wyjazdową z inicjatywy św. p. Grażyny Wojciechowskiej, gdzie kilka lat temu się odbyła i radni uchwalili, że co roku będą przeznaczać milion złotych na dokończenie tej całej infrastruktury.

O to samo zapytaliśmy prezesa klubu Waldemara Sadowskiego

Tak to prawda w ostatnim czasie klub sporo zainwestował w stadion; odwodnienie liniowe, garaże, remont elewacji, infrastruktura IT to ważniejsze z nich. Ich łączny koszt to ponad 2 mln złotych. Tak to były pieniądze wyłącznie Stali. Dodać należy, że wcześniejsza modernizacja strefy VIP, czyli loże też były realizowane również z naszych środków. Stąd też prowadzimy rozmowy z władzami miasta w zakresie większego wsparcia dla klubu tym bardziej, iż wspomniane inwestycje były niezbędne i miały na celu zapewnienie bezpieczeństwa, a także przeprowadzania zawodów sportowych zgodnie z obecnymi standardami, a także przepisami – powiedział szef Stali Gorzów. 

🔴 Trener Stanisław Chomski o skandalu

Zaległości finansowe względem Ośrodka Sportu i Rekreacji

W przestrzeni medialnej pojawiło się szereg informacji o tym, że klub Stal Gorzów zalega dla Ośrodka Sportu i Rekreacji kilkaset tysięcy złotych. Jak to możliwe skoro kluby mogą wynajmować miejskie obiekty za złotówkę. Okazuje się, że diabeł tkwi w szczegółach. Co prawda kluby mogą wynająć obiekt za złotówkę, ale muszą także ponosić inne koszty jak np. energii elektrycznej niezbędnej do oświetlenia stadionu. Stal Gorzów ma również na terenie obiektu swoje biura, które objęte są odrębną umową najmu. 

Z oczywistych względów szczegółów nie mogę ujawniać. Zobowiązania wobec Ośrodka Sportu i Rekreacji mimo pewnych trudności w wywiązywaniu się z nich w terminie nie są w żaden sposób zagrożone i nie jest to żadna nadzwyczajna sytuacja, ponieważ co roku o tej samej porze ze względu na charakter przychodów powtarza się. Dodatkowo problemy globalne związane, chociażby opłatami za media dotykają również nas. Dla porównania w 2022 opłaty do Ośrodka Sportu i Rekreacji zamknęły się kwotą nieprzekraczającą 500 tys. złotych, a w 2023 to już prawie 700 tys.- wytłumaczył prezes. 

🔴 Stal Gorzów. To były piękne chwile

Co z przyszłością Speedway Grand Prix w Gorzowie ?

Oburzenie klubu wynika między innymi z tego, że szeroko rozumiane "miasto" wylicza klubowi wysokość wsparcie jakie ten otrzymuje od samorządu, ale jednocześnie zapomina wspomnieć jaka część tej kwoty wraca na konta urzędu w postaci różnych opłat. W tle jawi się też sprawa organizacji przyszłorocznego cyklu Grand Prix. Tegoroczne ze wsparciem Miasta w wysokości 1,3 mln zł okazało się zdaniem prezesa Sadowskiego deficytowe i klub musiał do imprezy dołożyć z własnych środków. Umowa została podpisana na cztery lata.  Dwa turnieje już za nami. Sadowski nie wyklucza że było to ostatnie Grand Prix w Gorzowie. 

Jak wcześniej wspomniałem, obecnie trwają prace nad przyszłorocznym budżetem i to jest jeden z elementów tego budżetu, który mocno analizujemy. Umowę mamy jeszcze ważną na dwa kolejne lata, wiemy, że podobnie jak rozgrywki ligowe jest to bardzo ważna impreza dla kibiców i miasta. Należy jednocześnie mieć na względzie fakt, iż jako zarząd jesteśmy odpowiedzialni za finanse klubu i musimy być gotowi na różne scenariusze. Chcemy, aby klub rozwijał się pod kątem sportowym i organizacyjnym. Dlatego inwestujemy w infrastrukturę i rozwijamy programy szkoleniowe, jednocześnie ciężko pracujemy nad pozyskiwaniem sponsorów, aby zapewnić klubowi długotrwałą prosperitę - zakończył prezes. 

Finanse klubu.

Stal Gorzów oficjalnie zakończyła zmagania żużlowe na 5 miejscu. Eksperci żużlowi zgodnie twierdzą, że gdyby nie kontuzja Andersa Thomsena, podopieczni trenera Stanisława Chomskiego walczyliby o medale. Niestety pojawiły się informacje, że sytuacja finansowa klubu nie jest stabilna. Jak wyglądają na ten moment sytuacja finansowa klubu?

Owszem, sezon żużlowy się kończy, jest jednak jeszcze kilka młodzieżowych rozgrywek, które trzeba bezpiecznie dokończyć. Tyle w zakresie sportowym. Finansowo rok dla nas zamyka się 31 października, wtedy też rozpocznie się proces licencyjny, który jednoznacznie określi kondycję finansową każdego z klubów. Do tego procesu przystępujemy bez obaw. Jedną ze składowych corocznego budżetu są wpływy z umowy telewizyjnej, które zasilają budżet właśnie w październiku i są końcowym elementem całości pozwalającym na pokrycie zobowiązań. Teraz najważniejszą rzeczą jest nie obecny, lecz przyszłoroczny budżet i właśnie nad nim pracujemy już od kilku tygodni - oznajmił Sadowski. 

 

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama