W piątek, 1 września br. w okolicach godziny 8:00, na ulicy Warszawskiej w Gorzowie, miała miejsce niezwykła sytuacja, która wywołała poruszenie wśród mieszkańców. Spacerujący z psem mieszkaniec doświadczył niecodziennego spotkania z dwoma dzikami.
🔴 Patologia ma się dobrze. Miasto bezradnie rozkłada ręce
Dzikie stworzenia, normalnie kojarzone z lasami i wiejskimi terenami, stają się coraz bardziej problematyczną kwestią również w obszarach miejskich. To nie pierwszy incydent tego typu w Gorzowie. Coraz częściej mieszkańcy zmagają się ze zwierzyną w wielu częściach miasta.
Jeden z mieszkańców, który podzielił się z nami swoją historią, opowiada, że idąc ulicą Warszawską towarzyszący mu pies nagle zaczął szczekać w kierunku wzgórza na którym znajduje się osiedle przy ul. Parkowej. To pierwsze takie spotkanie, mimo że mieszka w tym rejonie już od czterech lat i tylko słyszał wcześniej opowieści o obecności dzików w tych okolicach.
🔴 Przebiegłe oszustwo w Gorzowie. Starszy mężczyzna padł ofiarą manipulacji emocjonalnej
Niewątpliwie, tę sytuację można przypisać specyfice terenu. Niedaleko znajdują się tereny podmokłe i wzdłuż płynie Warta. To idealne warunki dla dzikich zwierząt, które coraz częściej próbują dostosować się do życia w miejskim otoczeniu. Mieszkańcy miasta od lat borykają się z obecnością tych zwierząt w najmniej spodziewanych miejscach, co budzi wiele kontrowersji i niepokoju.
Kwestia obecności dzikich zwierząt w terenach zabudowanych pozostaje trudnym wyzwaniem zarówno dla władz miasta, jak i obywateli. Warto zachować ostrożność i przestrzegać zasad bezpieczeństwa, kiedy napotykamy dzikie zwierzęta w miejskich okolicach.
Zobacz nagranie od czytelnika:
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze