Jeszcze nigdy Gorzów nie był tak blisko nowoczesnego stadionu piłkarskiego. Prezydent Miasta, Jacek Wójcicki prezentując Wieloletni Plan Inwestycyjny Gorzowa na lata 2016 – 2023 zapowiedział modernizację stadionu piłkarskiego. Nie był to jednak priorytet, więc z różnych względów rozpoczęcie prac było odsuwane w czasie.
Ważnym czynnikiem determinującym rozpoczęcie działań była zgoda środowiska piłkarskiego co do potrzeby posiadania nowoczesnego obiektu. I taka zgoda była. Zapadła więc decyzja, aby przystąpić do wykonania koncepcji modernizacji stadionu przy ul. Olimpijskiej.
🔴 Sadowski podsumowuje pierwszy rok prezesury. Opowiada o tym co zastał
Wykonanie koncepcji zlecono Michałowi Heckowi. To ten sam architekt, który zaprojektował stadion żużlowy przy ul. Śląskiej. Koncepcja obiektu piłkarskiego została ukończona i trafiła na biurko Jacka Wójcickiego, gdzie została zaakceptowana.
Równolegle z tymi działaniami urzędnicy przystąpili do pozyskiwania środków zewnętrznych, aby w możliwie najmniejszym stopniu tą inwestycją obciążać budżet Gorzowa. Poruszono wszystkie możliwe kontakty. Wsparcia udzielił między innymi Cezary Kulesza, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej lobbując inicjatywę w Warszawie. W tym czasie w magistracie rozpoczęto prace nad przygotowaniem przetargu na wykonanie projektu wykonawczego, który jest ostatnim krokiem przed wyłonieniem wykonawcy i rozpoczęciem budowy.
Okazało się jednak, że nie wszystkim pomysł modernizacji stadionu piłkarskiego przypadł do gustu. Z zaskoczeniem przeczytaliśmy interpelację, która pojawiła się na stronie miasta. Radny Jerzy Synowiec długo walczył o to, żeby w Gorzowie powstał nowy stadion piłkarski. Dlatego jest zdziwiony informacjami, jakie do niego dotarły.
Proszę o udostępnienie mi kopii dwóch pism, jakie wystosował do Urzędu Miasta w kwestii budowy tego stadionu – prezes klubu piłkarskiego ''Warta Gorzów'' Zbigniew Pakuła – napisał Synowiec.
Poprosiliśmy Jerzego Synowca o komentarz w tej sprawie.
Dziwi mnie to, że dopiero teraz prezes Warty Gorzów się ''obudził''. To jest miejsce historyczne. Ten stadion ma 100 lat. W dodatku podczas wybudowania nowych trybun powstanie tam kilkaset miejsc parkingowych. Tam jest też piękne miejsce widokowe. Kolejna sprawa to przywiązanie kibiców, stadion ma świetną lokalizację. Niszczenie takiej szansy byłoby zbrodnią, żeby wybudować go gdzieś pod Kłodawą - powiedział Jerzy Synowiec.
Dowiedziałem się o tym piśmie i chcę, żeby trafiło do publicznej wiadomości. Stąd moja interpelacja i mam nadzieję, że otrzymam pismo i będą mógł je opublikować — wyjaśnił Synowiec.
🔴 Jedni muszą, drudzy mogą. Kto zwycięży w gorzowskich derbach?
Poprosiliśmy Zbigniewa Pakułę, prezesa Warty Gorzów o komentarz w tej sprawie.
My jako klub jesteśmy za modernizacją stadionu. Tylko chcemy, żeby stadion był na neutralnym terenie. Miasta nie stać na stadion na 10 tysięcy kibiców, tylko na 5 tysięcy. W Gorzowie są potrzebne boiska treningowe, najlepiej, żeby powstała baza taka, jak jest w Zagłębiu Lublin. Czyli 5-6 boisk treningowych plus jedna płyta główna z trybunami i parkingami. Historycznie ten teren zawsze należał do Stilonu i my nie czujemy się tam dobrze. Czujemy się tam jakbyśmy grali na obczyźnie – skomentował.
Zmiana wizji budowy obiektu w innej lokalizacji jest praktycznie niemożliwa. Wymaga to znalezienia odpowiedniego terenu, wybudowania całej infrastruktury - dróg, kanalizacjai instalacji cieplnej i energetycznej itd. To wszystko zwielokrotniłoby koszty inwestycji. Przy obecnej koncepcji wybudowanie trybuny głównej na Olimpijskiej to koszt kilkudziesięciu milionów złotych, co stanowi z trudem akceptowany wysiłek finansowy miasta. Próba budowy nowego stadionu w innej lokalizacji w praktyce oznacza wycofanie się magistratu z inwestycji i pozostawienie środowiska piłkarskiego bez nowoczesnego stadionu.
To nie jest tak, że my nie chcemy budować stadionu czy nie wyrażamy zgody na modernizację. Pisaliśmy wniosek z prośbą o rozpatrzenie, żeby powstał stadion, ale dla każdego klubu. Ale żebyśmy grali wspólnie Stilon i Warta, to absolutnie nie możemy się zgodzić, aby grać w jednym miejscu i to historycznie przywiązanym do Stilonu. – dodał Zbigniew Pakuła.
Na przestrzeni lat wybudowano stadion żużlowy, mekkę żużla, najpopularniejszej dyscypliny w Gorzowie i regionie. Swój dom na stadionie przy ul. Krasińskiego mają lekkoatleci, którzy doskonale wykorzystują nowy stadion. W dniach 27-29 lipca na tym kameralnym obiekcie odbędą się 99 mistrzostwa Polski w lekkiej atletyce. Niemal ukończona jest budowa nowoczesnej hali widowiskowo – sportowej, która będzie mekką sportów halowych. A domem dla środowiska piłkarskiego ma być obiekt przy ul. Olimpijskiej.
🔴 Zobacz koncepcję nowego stadionu piłkarskiego w Gorzowie
Prezydent Miasta, Jacek Wójcicki umieszczając w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym Gorzowa na lata 2016 – 2023 modernizację stadionu piłkarskiego zapoczątkował pewien proces. Efektem tego była budowa dwóch pełnowymiarowych boisk. Jedno z nich ma sztuczną murawę i oświetlenie umożliwiające odbywanie meczów i treningów przez cały rok, również po zmroku. Zwieńczeniem tego procesu ma być modernizacja wiekowego stadionu. Zgłaszanie dzisiaj uwag i podważanie zasadności modernizacji stadionu przy Olimpijskiej wydają się mocno spóźnione i mogą negatywnie wpłynąć na dalszy proces realizacji inwestycji.
Nikomu nie wolno sypać piasku w tryby działania ludzi dążących do realizacji tej ważnej inwestycji. Na taki obiekt środowisko piłkarskie czeka od dziesięcioleci i nigdy nie było tak blisko jego realizacji. Mówienie o braku zgody na modernizację stadionu piłkarskiego przy ul. Olimpijskiej jest działaniem na szkodę całego środowiska oraz Miasta Gorzowa Wielkopolskiego.
Prezesie Zbyszku, niech Pan nie idzie tą drogą!
PS. My również czekamy na upublicznienie treści pism przesłanych do Urzędu Miasta przez prezesa Warty Gorzów. Kiedy tylko to się wydarzy niezwłocznie Was o tym poinformujemy.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze