Mieszkańcy powiatu strzelecko-drezdeneckiego inwestując w kryptowaluty zostali oszukani na kwotę odpowiednio 120 i 20 tysięcy złotych. Nawet jeżeli ofiara nie zdąży „zainwestować” pieniędzy, często oszuści poprzez specjalne oprogramowanie uzyskują niezbędne hasła i loginy, co pozwala wyczyścić konta bankowe pokrzywdzonych osób.
Oferta inwestowania pieniędzy przez Internet jest obecnie bardzo szeroka. Coraz częściej słyszymy o kryptowalutach. Jest to jak najbardziej legalny sposób inwestowania, jednak trzeba pamiętać, że również w tym przypadku wymagana jest wiedza finansowa. Jak w każdym innym przypadku trzeba liczyć się z pewnym ryzykiem, które zawsze istnieje przy tego typu inwestycjach. Na pewno czerwona lampka powinna nam się zapalić, kiedy różnego rodzaju podmioty finansowe zapewniają nas o wysokim i pewnym zysku zainwestowanych pieniędzy. Podejrzany już powinien być sam fakt, że osoby podszywające się pod przedstawicieli firm finansowych obiecują zyski na poziomie znacznie wyższym w porównaniu do tego co oferują banki.
🔴 Niebezpieczny pożar plebanii
Oszuści starają się być bardzo wiarygodni. Najczęściej z osobami pokrzywdzonymi kontaktują poprzez pseudoreklamy, które przyszły inwestor widzi na ekranie swojego komputera lub telefonu. Kiedy taka osoba kliknie w reklamę pojawiają się informacje zachęcające do inwestycji w kryptowaluty, czy akcje znanych firm. W trakcie korespondencji z rzekomym przedstawicielem firmy osoby zachęcone dużym zyskiem zaczynają wpłacać pieniądze z nadzieją na błyskawiczne pomnożenie pieniędzy.
Wszystko wygląda bardzo wiarygodnie i profesjonalnie. Oszuści pokazują na fikcyjnych wykresach i innych nieprawdziwych informacjach zyski, które w żaden sposób nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Jednak łatwowierni inwestorzy zachęcani przez oszustów wpłacają kolejne pieniądze z nadzieją na jeszcze większe profity.
🔴 Nowe inwestycje dla rowerzystów w Gorzowie
Problem pojawia się najczęściej w momencie, kiedy oszukane osoby chcą wypłacić nawet część zainwestowanych, czy zarobionych pieniędzy. Wtedy okazuje się, że po pieniądzach i oszustach nie ma śladu. Oszuści potrafią tak manipulować swoimi ofiarami, że one same zaciągają pożyczki, aby móc zainwestować więcej funduszy pod pozorem większego zysku. Przestępcy zachęcają również do zainstalowania ogólnodostępnego oprogramowania do zdalnego sterowania pulpitem, pod pozorem sprawnej komunikacji i współpracy.
Umożliwia im to uzyskanie dostępu do naszych haseł i loginów. Wtedy mają dostęp do naszego konta, co pozwala dokonywać transakcji na naszym rachunku bankowym. Pieniądze z inwestycji zwykle przechowywane są w tak zwanym portfelu wirtualnym, do którego w przypadku oszustwa inwestor nie ma dostępu, przez co nie ma możliwości dysponowania środkami. Oczywiście sposobów działania oszustów jest więcej.
Tylko w ostatnich dniach do policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich zgłaszały się osoby, które zostały oszukane inwestując w kryptowaluty. W jednym z przypadków kobieta straciła 120 tysięcy złotych, natomiast mężczyzna około 20 tysięcy złotych.
Trzeba również mieć świadomość, że odzyskanie pieniędzy, czy namierzenie sprawców jest bardzo trudne. Dlatego zanim zdecydujemy się na podobne inwestycje dobrze sprawdźmy firmę pod kątem jej wiarygodności. Warto również sprawdzić opinię o podmiocie w intrenecie w wyszukiwarce lub sprawdzić na Liście ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Gościem programu #autorozmowni był Kamil Siałkowski – znany dziennikarz obecnie szef contentu kreatywnego strony głównej Gazeta.pl.
Napisz komentarz
Komentarze