Do zatrzymania Marka G, doszło 7 czerwca. Usłyszał wtedy zarzut prania brudnych pieniędzy w sprawie tzw. „fabryki faktur”.
We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał decyzję sądu I instancji o trzymiesięcznym areszcie. O decyzji poinformował rzecznik Prokuratury Regionalnej w stolicy. To na jej zlecenie dokonano zatrzymania 7 osób. Jedną z nich okazał się ówczesny prezes żużlowego klubu Moje Bermudy Stal Gorzów.
W dniu dzisiejszym sąd okręgowy rozpoznawał zażalenie obrony pana Marka G. na postanowienie sądu rejonowego o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Sąd rozpoznając zażalenie, nie uwzględnił go i utrzymał w mocy decyzję sądu rejonowego – powiedział w rozmowie z Interia.pl Dawid Hieropolitański, zastępujący dzisiaj rzecznika prokuratury regionalnej.
W czerwcu br. Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie informował media o tej sprawie:
Wyżej wymieniony usłyszał w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie zarzut popełnienia przestępstwa tzw. prania brudnych pieniędzy. Według ustaleń prokuratorów na rachunek prowadzonego przez niego kantoru wymiany walut została przyjęta kwota ponad 66 milionów złotych pochodzącą z czynów zabronionych popełnionych przez grupę zajmującą się wystawianiem poświadczających nieprawdę faktur VAT. Wyżej wymieniony nie był członkiem grupy. Prokurator złożył wniosek o zastosowanie wobec wyżej wymienionego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
Wkrótce po po zatrzymaniu pojawiły się informacje, że Marek G. będzie się złoży zażalenie na decyzję sądu o bezwarunkowym areszcie na 3 miesiące. Jego obrońca proponował wpłacenie miliona złotych kaucji. Nie przekonało to jednak sądu, który w mocy wcześniejszą decyzję.
Na początku września miną trzy miesiące od momentu aresztowania Marka G. Właśnie wtedy należy się spodziewać kolejnych wieści w tej sprawie. Może się okazać, że prokuratura złoży wniosek o przedłużenie aresztu o kolejne 3 miesiące, co może spowodować, były prezes Stali Gorzów pozostanie dłużej w celi.
Marek G. prezesem Stali był prawie 3 lata, wcześniej był sponsorem klubu. Po jego zatrzymaniu funkcję prezesa klubu przejął Waldemar Sadowski, gorzowski przedsiębiorca i sponsor klubu.
Stal Gorzów na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej ma zagwarantowane miejsce w rundzie finałowej.
Napisz komentarz
Komentarze