Kierowcy coraz częściej narzekają na stan gorzowskich dróg. Zamiast koncentrować się na innych pojazdach i pieszych muszą skupiać się na dziurach. Na niektórych ulicach trzeba być bardzo czujnym i mimo wielu starań omijając jedną dziurę, ląduje się w drugiej. Drogowcy robią, co mogą i systematycznie starają się łatać gorzowskie dziury, jednak nie są w stanie zrobić wszystkiego. Gorzowianie również nie są wyrozumiali i często mają pretensję do urzędników o to, że nie dbają o stan dróg.
Jak jeździć po tym mieście, żeby nie wpaść w żadną dziurę? Tak się chyba nie da! Straciłem już nadzieję na to, że Gorzów wreszcie doczeka się porządnych dróg. Kiedyś Gorzów był rozkopany a teraz jest dziurawy... Pomijam już inwestycje drogowe, których termin ciągle ulega zmianie – tłumaczy czytelnik Robert.
Moje zawieszenie w aucie przez gorzowskie drogi jest w opłakanym stanie. Dobrze, że idzie wiosna, to przesiądę się na rower, żeby nie dobijać auta — wyjaśnia Urszula.
🔴 Pierwsza pacjentka przeszła operację kardiochirurgiczną!
W najgorszym stanie są ulice najbardziej ruchliwe, czyli Kosynierów Gdyńskich czy Walczaka. Ta pierwsza niebawem doczeka się remontu. Miasto robi co może. Niedawno został rozstrzygnięty przetarg na remont ulicy Kosynierów Gdyńskich. Firma EUROVIA POLSKA S.A. z Kobierzyc, złożyła najkorzystniejszą ofertę na remont drogi i chodników ul. Kosynierów Gdyńskich od skrzyżowania z IV LO do budynku PWiK, przebudowę skrzyżowania ulic Słowiańskiej, Roosevelta, Żwirowej i Kosynierów Gdyńskich, przebudowę skrzyżowania ulic Słowiańskiej i Fredry na skrzyżowanie typu rondo przy Centrum Sportowo-Rehabilitacyjnym „Słowianka” oraz wymianę nawierzchni na części ulicy Słowiańskiej wraz z odcinkiem za PWiK. Również inne gorzowskie drogi pozostawiają wiele do życzenia.
Kierowcom nie pozostaje nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Gościem programu #autorozmowni była Violetta Mały miłośniczka bachaty.
Napisz komentarz
Komentarze