Początek meczu to dobra gra przyjezdnych. Na boisku było widać zgranie zespołu i jedność taktyczną. Gorzowianie z minuty na minute zaznaczali swoją przewagę.
Mimo przejęcia inicjatywy przez podopiecznych trenera Karola Gliwińskiego, to jednak zawodnik z Zabrza jako pierwszy zagroził bramce Bartosza Przybysza. Strzelał zza szesnastki, ale chybił minimalnie obok słupka. W 11. minucie meczu niefrasobliwość w drużynie gospodarzy wykorzystał Emil Drozdowicz. Między obrońcą i bramkarzem miejscowych zabrakło komunikacji i gorzowski napastnik wykorzystał to, pakując piłkę do siatki. Dwadzieścia minut później doszło do przewinienia na Drozdowiczu przed samym polem karnym, a sędzia nie zawahał się i odgwizdał rzut wolny pośredni. Piłkę lekko wysunął Mateusz Kaczor, a sprytnie pod murem przymierzył Filip Wiśniewski. Pomocnik skierował piłkę przy samym słupku i bramkarz gospodarzy nawet nie zareagował. Pod koniec pierwszej połowy niebiesko-biali jeszcze podwyższyli prowadzenie. W 40. minucie faulowany w polu karnym był Drozdowicz, a do jedenastki podszedł Łukasz Kopeć i pewnym strzałem pokonał goalkeepera zabrzan.
Sam strzelec chwali swój zespół za postawę w meczu:
Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Kontrolowaliśmy pierwsze 45 minut, przy okazji strzelając 3 bramki. W drugiej połowie do momentu straconej bramki również mieliśmy kontrolę nad grą, jednak przez dwa błędy indywidualne sędzia musiał podyktować dwa rzuty karne. To nas nie podłamało i do końca utrzymaliśmy pozytywny rezultat, a co najważniejsze, wracamy do Gorzowa z trzema punktami. - powiedział Łukasz Kopeć, pomocnik Stilonu
Druga odsłona to już bardziej wyrównana gra, natomiast w dalszym ciągu, Górnicy nie byli w stanie stworzyć sobie klarowanej sytuacji do objęcia prowadzenia. To im się udało dopiero w 66. minucie po rzucie karnym. Po zagraniu ręką jednego z pomocników Stilonu, sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł Michał Rostkowski i nie dał żadnych szans Przybyszowi na obronę jedenastki. Dziesięć minut później mieliśmy powtórkę z rozrywki. Po faulu jednego z gorzowskich defensorów, ponownie gospodarze wykorzystali rzut karny. Na 12 minut przed końcem był wynik 2:3 i zrobiło się niebezpiecznie. W samej końcówce gracze Górnika zdołali zagrozić przyjezdnym strzałem w słupek. Na szczęście dla zawodników Stilonu, zabrzanie nie stworzyli już więcej dogodnych sytuacji i niebiesko-biali mogli wrócić z kompletem punktów do Gorzowa.
Górnik II Zabrze 2:3 Stilon Gorzów
Bramki: Rostkowski 66’ Ściślak 78’ - Drozdowicz 11’ Wiśniewski 33’ Kopeć 40’ (k)
Stilon: Przybysz - Wenerski, Karoń, Śledzicki - Kopeć, Świerczyński, Wiśniewski, Kaczor (70’ Bohdanov) - Vaskov, Kurlapski (86’ Maliszewski), Drozdowicz (72’ Poniedziałek)
Tego samego dnia, inny gorzowski trzecioligowiec rozgrywał swoje spotkanie w ramach 20. kolejki 3. ligi. AstroEnergy Warta Gorzów pokonała u siebie Odrę Wodzisław Śląski 2:1.
Wyniki innych spotkań 20. kolejki.
Raków II Częstochowa - Stal Brzeg 1:2 , ŁKS Goczałkowice Zdrój - Polonia Nysa 0:0, Gwarek Tarnowskie Góry - Polonia Bytom 1:3, MKS Kluczbork - Ślęza Wrocław 4:3, Pniówek Pawłowice - Carina Gubin 1:2, Rekord Bielsko-Biała - Miedź II Legnica 2:1, Chrobry II Głogów - Lechia Zielona Góra - mecz odbędzie się 19 marca.
Tabela rozgrywek
Nazwa | M. | Pkt. | Bramki | |
1. | Polonia Bytom | 19 | 43 | 42-18 |
2. | Rekord Bielsko-Biała | 19 | 42 | 47-20 |
3. | Raków II Częstochowa | 20 | 41 | 37-13 |
4. | Ślęza Wrocław | 20 | 38 | 48-30 |
5. | Lechia Zielona Góra | 17 | 31 | 29-23 |
6. | Górnik II Zabrze | 20 | 30 | 42-38 |
7. | MKS Kluczbork | 19 | 28 | 36-30 |
8. | Carina Gubin | 19 | 27 | 21-27 |
9. | Gwarek Tarnowskie Góry | 19 | 26 | 28-28 |
10. | KS Stilon Gorzów Wielkopolski | 20 | 25 | 31-35 |
11. | Pniówek Pawłowice | 20 | 24 | 35-35 |
12. | Polonia Nysa | 20 | 23 | 27-32 |
13. | Warta Gorzów Wielkopolski | 19 | 22 | 22-33 |
14. | Chrobry II Głogów | 19 | 20 | 27-34 |
15. | LKS Goczałkowice Zdrój | 20 | 20 | 19-29 |
16. | Stal Brzeg | 20 | 18 | 25-48 |
17. | Odra Wodzisław Śląski | 20 | 16 | 27-49 |
18. | Miedź II Legnica | 20 | 12 | 19-40 |
Napisz komentarz
Komentarze