Policjanci w środę (8 marca) po godzinie 14 otrzymali informację o nietrzeźwej kobiecie, która przyjechała po dzieci do przedszkola w Lipkach Wielkich. Ze zgłoszenia wynikało, że jest na terenie placówki. Jeden ze świadków widział, jak kobieta ma problemy z utrzymaniem równowagi i zabrał jej kluczyki. Próbowano ją zatrzymać, ale kobiecie udało się uciec.
🔴 Mieszkańcy tej miejscowości doczekali się nowej remizy
Na miejsce przyjechali policjanci i po dokonaniu niezbędnych ustaleń, szybko dotarli do kierującej. 34-letnia kobieta nie chciała współpracować, nie wykonywała poleceń. Funkcjonariusze wyraźnie czuli od niej alkohol. Badanie alkomatem potwierdziło podejrzenia co do jej stanu trzeźwości. W organizmie miała ponad dwa promile. Kobieta został zatrzymana, a po dzieci przyjechał ojciec.
Po sprawdzeniu kierującej w bazach danych okazało się, że już od kilku lat ma sądowy zakaz kierowania pojazdami, który obowiązuje ją dożywotnio. 34-latka została przewieziona do gorzowskiej komendy, gdzie spędziła noc. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości i złamania sądowego zakazu.
🔴 Poważny wypadek na drodze ekspresowej S3
W tej sytuacji należy pochwalić postawę świadków, którzy zareagowali i nie dopuścili do tego, by kobieta ponownie wsiadła do samochodu. Gratulując zachowania, policjanci przypominają, by w takich sytuacjach zawsze reagować z rozwagą i mierzyć siły na zamiary. Najistotniejsze, by tak jak w tym przypadku, nie przejść obojętnie wobec ogromnej nieodpowiedzialności kierującej i jak najszybciej powiadomić policjantów.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Kobiecość to nie tylko kwiaty, herbatka i delikatność. Wśród dziewczyn nietrudno znaleźć pasjonatki samochodów, budownictwa czy sztuk walki. Agata Lochert to gorzowianka o wielu pasjach i talentach, z których jedną jest kick-boxing. Jak sobie radzi w męskim świecie? Zapraszamy na materiał.
Napisz komentarz
Komentarze