W dniu 8 lutego do Urzędu Miasta wpłynęła interpelacja Anny Kozak. W imieniu mieszkańców osiedla Staszica, radna zasugerowała, że bezpieczeństwo na przejściu dla pieszych pozostawia wiele do życzenia. W dokumencie napisała:
Skręcając w drogę osiedlową od sklepu Inter Marche na osiedlu Staszica w kierunku szkoły ZSO 16 na zakrętach parkowane są w sposób niezgodny z kodeksem ruchu drogowego – samochody osobowe.
🔴 Przerażający wypadek. Nastolatka wpadła pod tramwaj [film]
Co istotne radna podkreśla, że w sezonie jesienno–zimowym, gdy o poranku jest jeszcze ciemno, stwarza to niebezpieczne sytuacje. Pieszy i kierujący pojazdem są dla siebie niemal niewidoczni. Wyjeżdżając zza zakrętu kierowca ma bardzo ograniczony czas reakcji, nawet przy przepisowej jeździe.
Minimalizowanie takich sytuacji jest niezbędne dla bezpieczeństwa uczniów, ale innych mieszkańców dzielnicy. Jako rozwiązanie sytuacji Anna Kozak proponuje:
Wskazane jest zabezpieczenie okolicy przejść dla pieszych oraz chodników na zakrętach stosownym oznakowaniem.
W odpowiedzi z dnia 23.02 miasto podkreśliło, że trwa opracowywanie projektu przebudowy, wskazanego odcinka drogi. Ulica Fredry (boczna) ma zostać objęta ograniczeniem do 20 km/h. Ponadto ma ona być drogą jednokierunkową. Miejsca postojowe zostaną oznaczone. Powstaną także strefy wyłączone z ruchu, a podwójna ciągła będzie miała na celu uczulić kierowców na niezgodne z przepisami parkowanie.
Oczywiście nie jest to jedyne problematyczne przejście dla pieszych w naszym mieście. Zaparkowane samochody ograniczają widoczność również na ulicy Drzymały o czym pisaliśmy TUTAJ. Ponadto od jakiegoś czasu podobne sytuacje zgłaszają także mieszkańcy przy ul. Kazimierza Wielkiego.
🔴 Znamy trzech najemców Vendo Parku
Często zdarza się, szczególnie wieczorami, kiedy parkingi są już zapełnione, że kierowcy zostawiają samochody wzdłuż chodnika. Te, które stoją w odpowiedniej odległości od przejścia dla pieszych nie stanowią problemu. Jednakże nie wszyscy są na tyle wyrozumiali dla innych uczestników ruchu drogowego. Wciskanie się na chama w miejscu, w którym tylne koła znajdują się już na pasach to gruba przesada - twierdzi nasz czytelnik Tomasz
Być może postawienie znaku informującego, w którym miejscu kończą się miejsca postojowe, ułatwiłoby co niektórym to zadanie – dodaje w rozmowie z naszym portalem.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Młodzi z Przemysłowej, zainspirowani TedxTalks w Kalifornii postanowili sami stworzyć konferencję o podobnym przesłaniu. Bez wątpienia można powiedzieć, że im się udało. Curie Talks poszerzają swoje zdolności oratorskie, autoprezentacyjne jak również poznają pasje i zdolności swoich rówieśników. Zadanie jest pozornie proste, wystarczy wejść na scenę i mówić. Jak się okazuje ta umiejętność wymaga nie lada pracy, ćwiczeń i odwagi.
Napisz komentarz
Komentarze