Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 września 2024 15:37
Reklama

32-latek napadł na pracowników Ośrodka Pomocy Społecznej

Do sulęcińskiego Ośrodka Pomocy Społecznej wtargnął agresywny mężczyzna, który groził pozbawieniem życia pracownicom socjalnym. Kobiety zareagowały wzorowo. Nie czekając na rozwój sytuacji i eskalację zagrożenia, natychmiast zadzwoniły na Policję. Patrol pojawił się na miejscu w ciągu kilku minut. 32-latek został zatrzymany. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzuty gróźb karalnych oraz znieważenia funkcjonariusza publicznego. Sąd zdecydował o jego aresztowaniu na 3 miesiące. Podejrzanemu grozi kara do 2 lat więzienia. Opisana sytuacja wydarzyła się zaledwie kilka dni po szkoleniu jakie przeprowadzili mundurowi dla pracowników ośrodka. Dotyczyło ono właśnie obrony przed agresywnymi petentami. Dzięki przekazanej wiedzy, wszystko skończyło się dobrze, a przede wszystkim bezpiecznie dla zaatakowanych.
32-latek napadł na pracowników Ośrodka Pomocy Społecznej

W poniedziałek (28 listopada) codzienną pracę Ośrodka Pomocy Społecznej w Sulęcinie zakłócił 32-latek, który pojawił się w budynku instytucji. Był on pobudzony i agresywny. W pewnym momencie wszedł do jednego z pokoi, gdzie zaczął ubliżać i grozić słownie pozbawieniem życia pracownicom ośrodka. Te, nie wahały się ani chwili i od razu zadzwoniły na Policję. Patrol pojawił się na miejscu w ciągu kilku minut. Funkcjonariusze natychmiast obezwładnili agresora. Został on zatrzymany i przewieziony do jednostki. 

🔴 Wizyta u lekarza rodzinnego w ten sam dzień? To nie jest łatwe!

Tam, po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty gróźb karalnych oraz znieważenia funkcjonariusza publicznego. Biorąc pod uwagę okoliczności zdarzenia, a także przeszłość kryminalną mężczyzny, sąd na wniosek Policji i prokuratury zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci 3-miesięcznego aresztu. Wszystko to, aby zapewnić maksimum bezpieczeństwa pracownikom Ośrodka Pomocy Społecznej w Sulęcinie. Stając przed wymiarem sprawiedliwości 32-latek musi liczyć się z karą do dwóch lat pozbawienia wolności. Biorąc jednak pod uwagę wcześniejsze przestępstwa jakich się dopuścił, w tym uszkodzenie mienia, wyrok może okazać się surowszy.

🔴 Wizyta odwołana. Jarosław Kaczyński nie przyjedzie do Gorzowa.

Najważniejszym i decydującym punktem opisanej sytuacji było niezwłoczne powiadomienie Policji przez pracowników socjalnych. Dzięki temu, mundurowi mogli interweniować niemal natychmiast. Taki sposób działania, to niewątpliwie pokłosie szkolenia, które funkcjonariusze z Sulęcina zaledwie kilka dni wcześniej zorganizowali dla pracowników Ośrodka Pomocy Społecznej w Sulęcinie. Dotyczyło ono właśnie obrony przed agresywnymi petentami. Prócz praktycznych technik obrony, policjanci tłumaczyli uczestnikom zajęć, aby nigdy nie zwlekali z wezwaniem pomocy i nie pozwolili na eskalację złości, która bardzo szybko ze słownej utarczki może przerodzić się w realne zagrożenie dla życia i zdrowia. Jak szybko zweryfikowało życie, takie szkolenia są naprawdę potrzebne, a dbałość Policji o bezpieczeństwo może przybierać różne formy, najważniejsze aby były one skuteczne.

Dziękujemy, że jesteś z nami!

Radny Jerzy Synowiec nie jest już w klubie Kocham Gorzów. Przechodzi do Platformy Obywatelskiej, a w Kocham Gorzów zostaje już tylko dwoje radnych – Marta Bejnar-Bejnarowicz i Krzysztof Kochanowski. Dlaczego doszło do rozłamu? Zapraszamy na materiał.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama