Jak zaczęła się twoja przygoda z koszykówką?
Moja przygoda zaczęła się od tego, że zapisałem się na takie zajęcia, kiedy chodziłem do 5 klasy podstawówki. Były to takie luźne treningi, typowo rekreacyjne. Był to taki zalążek. Potem przez kilka lat w sumie nie miałem styczności z koszykówką. Pod koniec gimnazjum zacząłem wychodzić na osiedlowe boisko, tu na Manhattanie. Na osiedlowym orliku poznałem mojego aktualnego trenera Andrzeja Stefanowicza. Można powiedzieć, że to właśnie trener Stefanowicz zaszczepił we mnie tę pasję i dostrzegł we mnie potencjał i pomagał mi się odnaleźć w tym koszykarskim świecie, Zabrał nas na pierwszy turniej 3x3. Mnie i innych zawodników, którzy mieli większe doświadczenie koszykarskie. Na tym turnieju odnieśliśmy mały sukces, bo to były eliminacje do Mistrzostw Polski 3x3 i na te mistrzostwa udało się nam awansować.
🔴 Będzie piąte zwycięstwo w sezonie? Przyjeżdża doświadczony rywal
Jesteś liderem i kapitanem swojego zespołu, czy czujesz przez to większą presję?
Na pewno jakaś tam presja się tworzy. Jednak czegoś się ode mnie oczekuje i czasem trzeba to udźwignąć. I wiadomo czasem, tak bywa, jak to w koszykówce nie zawsze idzie. Wtedy jakieś myśli się pojawiają, że coś można było zrobić lepiej, ale myślę, że jakoś sobie z tym radzę.
W sobotę do Gorzowa przyjedzie zespół Pogoń Prudnik, co możesz powiedzieć o rywalu?
Jest to jeden z mocniejszych rywali w naszej grupie. Przeciwko niektórym zawodnikom z Prudnika miałem okazję już się sprawdzić, bo jak grałem w Międzychodzie, to większość tych zawodników grała w drużynie z Nysy. Jest to na pewno mocna drużyna. Mają gabaryty wysokich zawodników i na pozycji rozgrywającego mają bardzo dobrego gracza Stanferda Sannyego. Na pewno nie jesteśmy faworytem, ale myślę, że jesteśmy w stanie powalczyć z tą drużyną.
🔴 Na Jancarzu nic się nie zmieni. Z toru będzie wiało nudą
Jesteście w trakcie sezonu, jak oceniasz go indywidualnie, a jak drużynowo?
Indywidualnie to może brakuje trochę skuteczności za trzy. Brakuje jeszcze pewności siebie, bo w roli lidera nie miałem jeszcze okazji występować na drugoligowych parkietach. Myślę, że z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. Drużynowo wydaje mi się, że jest podobnie. Pierwszy mecz zagraliśmy super, potem było troszkę gorzej. Było troszkę słabszych momentów, ale myślę, że z meczu na mecz coraz lepiej to wygląda i zaczynamy trafiać za trzy. Zaczynamy grać coraz szybciej i coraz lepiej w ataku to wygląda. Prędzej przede wszystkim mieliśmy problem ze zdobywaniem punktów w ataku, w pierwszych kilku meczach. Z meczu na mecz jest coraz lepiej, zaczynamy mieć coraz lepszą skuteczność.
Jak wygląda przygotowanie do meczu?
Przed każdym meczem ilość treningów jest taka sama. Trenujemy trzy razy w tygodniu. A pod kątem konkretnego przeciwnika to świetną pracę wykonuje nasz trener, który wysyła nam wideo, z którego możemy wyciągnąć wiele informacji odnośnie do naszego przeciwnika.
🔴 Rekordowy budżet Stali Gorzów
Co czujesz, kiedy grasz przed własnymi kibicami?
Jest to ekscytacja. Daje to dużego kopa. Towarzyszy też temu lekki stres, bo jak ogląda Cię tyle osób, to wzbudza pewne napięcie, ale myślę, że daje to tylko pozytywne emocje.
Razem z kapitanem EIG CEZiB Kangoo Basket zapraszamy na mecz, który odbędzie się w sobotę o godzinie 18:00 na w hali CEZiB-u. Emocje gwarantowane!
Dziękujemy, że jesteście z nami!
Nasi koszykarze w ubiegły weekend pokonali KKS Siechnice 90:80, ale myślami są już przy kolejnym meczu, który rozegra się w sobotę 26 listopada o godz. 18.00. w hali CEZiB-u przy ul. Warszawskiej. Nasz przeciwnik Pogoń Prudnik, czyli tzw. koszykarska stolica Opolszczyzny, jest jednym z najstarszych klubów w Polsce, z wielkimi umiejętnościami i doświadczeniem. Właśnie dlatego gorzowskie kangury potrzebują naszego wsparcia. Wejście na mecz jest bezpłatne, a na kibiców, jak zwykle, czeka mnóstwo atrakcji.
Napisz komentarz
Komentarze