Zdanie w dyskusji na temat tego, czy należy zmienić nazwę miasta przedstawił Jerzy Synowiec znany adwokat i miejski radny:
Gorzów powinien nazywać się Gorzów. Nie mamy nic wspólnego ani geograficznie, ani historycznie z Wielkopolską. Ta nazwa jest niestety trochę sztuczna. Jest nazwą, która odróżnia często małe miejscowości. Gorzów nie musi się wyróżniać. Gorzów jest wielkim miastem, wprawdzie jest jeszcze inny Gorzów, ale mało kto o nim wie, to jest miasteczko na Opolszczyźnie, niech ono będzie Gorzowem Śląskim. Mieszańcy Stargardu się pewnego dnia wkurzyli i zrobili referendum i zlikwidowali ,,Szczeciński'' Koszty tego były symboliczne – powiedział Jerzy Synowiec miejski radny.
Posłuchaj całej odpowiedzi Jerzego Synowca
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
🔴 Seniorze skorzystaj z usług specjalisty
W ogólnomiejskiej dyskusji swoje zdanie wyraził profesor Dariusz Rymar- znany historyk i archiwista, a jednocześnie honorowy obywatel Gorzowa.
Wielokrotnie się już na ten temat wypowiadałem. Jestem zwolennikiem skrócenia nazwy i odłączenia tego przymiotnika. Absolutnie nie dlatego, żebym jakoś nie lubił Wielkopolski wręcz przeciwnie. Ten wielkopolski charakter, to Wielkopolanie dali początek temu Gorzowowi polskiemu. Nazwa w tej formie deprecjonuje miasto w ambicjach wojewódzkich, w ambicjach stolicy. Utrudnia posługiwanie się nią przez osoby niepolskojęzyczne na przykład jakichś inwestorów. Popatrzmy, jak się miasta wyludniają, także Gorzów. To jest wielki problem, nie tylko w Polsce zresztą. Trzeba walczyć wszelkim sposobami, wszelkimi środkami, żeby miasto mogło się rozwijać i myśleć o swojej przyszłości – wyjaśnił historyk Dariusz Rymar.
Podobne zdanie co do zmiany nazwy naszego miasta ma dobrze znany gorzowianom, były premier naszego kraju Kazimierz Marcinkiewicz.
Oczywiście, że Gorzów nie powinien nazywać się Wielkopolski. Moje przekonanie jest takie, że ta nazwa jest błędna. Gorzów musi być swój, musi szanować siebie, więc w związku z tym nie może udawać, że jest Wielkopolski, bo Wielkopolski absolutnie nigdy nie był – powiedział Kazimierz Marcinkiewicz.
🔴 Konflikt w Stali. Kibice przeciwko powrotowi Śwista
Swoje zdanie w tej sprawie wypowiedział także Ireneusz Maciej Zmora, wieloletni prezes KS „Stal Gorzów”:
Znaczna część klubów sportowych w naszym mieście od dawna nie ma w nazwie dookreślenia „Wielkopolski”. Klub żużlowy nazywa się „Stal Gorzów”, a nie „Stal Gorzów Wielkopolski”. Poza tym Gorzów jako stolica województwa nie może mieć dopisku „Wielkopolski”, bo wygląda to tak jakby całe województwo lubuskie było lennem Poznania. Nie jesteśmy podporządkowani ani Poznaniowi, ani Wielkopolsce. Dookreślenie „Wielkopolski” umniejsza Gorzowowi jako miastu i stolicy województwa.
🔴 CO, GDZIE, KIEDY? Jak zabić nudę w najbliższy weekend?
Okazuje się jednak, że po zmianach w ustawie w roku 2015 nie ma już blokady w postaci wysokich kosztów przeprowadzenia zmiany nazwy miasta. Wszystkie dokumenty, pieczątki czy nawet koncesje zachowują ważność. Miasto więc nie musi wydawać majątku na całą procedurę. Wydatki, jakie poniósł samorząd Stargardu, zamknęły się w kwocie około 50 tys. złotych. Koszty mogą ponieść jedynie przedsiębiorcy, ale nie będą to kolosalne wydatki.
Dziękujemy, że jesteście z nami!
Ruch Polska 2050 zorganizował spotkanie dotyczące rozwoju ruchu, jego planów na przyszłość, ale przede wszystkim wyników wyborów do regionalnych struktur Partii Polska 2050 Szymona Hołowni. Na konferencji zaprezentowano nowe władze w województwie lubuskim, nowych członków ugrupowania oraz plany ruchu.
Napisz komentarz
Komentarze