Przez kolejne godziny gorzowscy policjanci wraz ze strażakami, ratownikami wodnymi poszukują zaginionego 31-letniego Marcina Jastrzębskiego. Z mieszkańcem Gorzowa Wielkopolskiego bliscy nie mają kontaktu od 11 listopada. Policjanci potwierdzili, że mężczyzna był na ulicy Sikorskiego i szedł w stronę ścisłego centrum. W pewnym momencie ślad jednak się kończy. Funkcjonariusze kryminalni i sztab poszukiwań wytypowali miejsca, w które 31-latek mógł się udać. W kilku rejonach miasta trwają policyjne działania. Poszukiwania prowadzone są nie tylko na lądzie, ale także na w wodzie i z powietrza.
🔴 Wzrost bezrobocia w powiecie gorzowskim!
Policjanci wykorzystać chcą różne metody poszukiwań, dlatego o pomoc zwrócono się do Ochotniczej Straży Pożarnej z Mosiny. To jednostka, która ma wieloletnie doświadczenie w poszukiwaniach z wykorzystaniem specjalistycznych psów i sonarów. Funkcjonariusze wskazali miejsce, w którym zaginiony był widziany po raz ostatni. Czynności z udziałem grupy w centrum miasta i na rzece Warcie zostały zakończone po godzinie 22.
We wtorek policyjne działania zostały wznowione. Funkcjonariusze nadal będą prowadzić poszukiwania w kilku miejscach miasta, sprawdzając kilka hipotez. Oprócz działań służb mundurowych, intensywnie pracują także kryminalnie i między innymi sprawdzają kolejne nagrania z monitoringu miejskiego i kamer z firm.
Ktokolwiek ma informacje o zaginionym proszony jest o kontakt z policjantami pod numerem alarmowym 112.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
W tym roku Urząd Miasta ograniczy rozświetlanie miasta świątecznymi lampkami. Ograniczenie kolorowych iluminacji jest podyktowane oszczędnością prądu. Zapytaliśmy w magistracie jakie koszty generuje stworzenie bożonarodzeniowego klimatu i ile w tym roku oszczędzimy?
Napisz komentarz
Komentarze