Oficer dyżurny gorzowskiej komendy w czwartek przed godziną 15 odebrał zgłoszenie o zaginięciu 61-latki. Kobieta wyszła na grzyby do lasu w okolicach Lipek Wielkich. Dla policjantów ogłoszono alarm. Do poszukiwań skierowano funkcjonariuszy z komendy miejskiej i wojewódzkiej. W poszukiwaniach brali udział przewodnicy psów, a także dron i pododdziały prewencji. Policjanci sprawdzali okoliczne lasy, a do Lipek Wielkich kierowane były kolejne patrole.
🔴 Czy w miejscu dworca PKS powstaną bloki?
Około godziny 15.40 do policjantów dotarła kolejna informacja dotycząca zaginięcia. W okolicach ulicy Bolesława Chrobrego i tak zwanego „kwadratu” ruszyły poszukiwania 5-latki. Na miejsce skierowano patrole. Funkcjonariusze ustalili rysopis dziecka i przekazali go wszystkim służbom. Jedna z kamer miejskiego monitoringu zarejestrowała dziewczynkę w rejonie „kwadratu”. Policyjne działania były wspierane przez strażaków. Komunikaty w o zaginięciu bardzo szybko rozeszły się wśród mieszkańców miasta. Kto tylko mógł, był zaangażowany w poszukiwania 5-latki. Policjanci odbierali kolejne sygnały od mieszkańców miasta, które były natychmiast weryfikowane. W drodze do Gorzowa Wielkopolskiego byli już policjanci z innych jednostek, by wesprzeć swoich kolegów w poszukiwaniach.
Około godziny 16.40 dzielnicowi II komisariatu zgłosili, że 61-letnia kobieta została przez nich odnaleziona w lesie. Nic jej nie było, kobieta mogła wrócić do domu, Kilkanaście minut później kolejna dobra wiadomość napłynęła od osoby, która zauważyła 5-latkę kilkaset metrów od miejsca zaginięcia. Na szczęście jej również nic się nie stało.
🔴 „Odłóż telefon i żyj” - Klientom restauracji ma się to opłacić!
W poszukiwaniach brali udział policjanci, strażacy i mieszkańcy miasta. Należą im się słowa uznania, bo wszyscy mocno się zaangażowali i chcieli jak najszybciej odnaleźć 5-latkę. W miejscu przekazania dziecka po chwili zgromadziło się wiele osób. Moment ten został uwieczniony na kamerach miejskiego monitoringu.
Dziękujemy, że jesteś z nami!
Napisz komentarz
Komentarze