Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 2 kwietnia 2025 07:14
Reklama

Bolesna porażka szczypiornistów Stali

Rajbud Stal Gorzów przegrała w Szczecinie z Sandra Spa Pogonią 26:19(13:10). Wynik ten spowodował, że żółto-niebiescy tracą bezpośredni kontakt ze ścisłą czołówką Ligi Centralnej.
Bolesna porażka szczypiornistów Stali

Autor: Marcin Imański

Źródło: Facebook / Stal Gorzów

W sobotnie popołudnie szczypiorniści Rajbud Stali Gorzów stanęli po raz kolejny przed wymagającym zadaniem. Tak się bowiem ułożył terminarz Ligi Centralnej, że po bitwie z Padwą Zamość, który Stalowcy wygrali w karnych, los rzucił żółto-niebieskich na teren innego zespołu z czołówki klasyfikacji – Sandra Spa Pogoni Szczecin. Portowcy przed rywalizacją ze Stalą zajmowali trzecie miejsce w tabeli i znajdowali się ewidentnie na wznoszącej. Pogoń wygrała w tym roku wszystkie swoje dotychczasowe spotkania i przeważnie robiła to w przekonującym stylu. Gorzowianie z kolei przechodzą dość trudny okres, co uwidacznia się w wynikach. Stal w trzech ostatnich meczach dopisała do swojego dorobku tylko dwa ,,oczka” i na szczeciński parkiet nie wybiegła w roli faworyta.

Zobacz też: 

Mecz w kameralnej szczecińskiej hali rozpoczął się dosyć niemrawo. Co prawda Stalowcy bardzo szybko objęli prowadzenie po skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Mateusza Stupińskiego, ale gra nie obfitowała w popisy ofensywne. Gospodarze po raz pierwszy znaleźli drogę do gorzowskiej bramki po upływie czterech minut rozgrywki. Dobrze bowiem w bramce Stali spisywał się Krzysztof Nowicki, który raz po raz odbijał próby Pogoni. W pierwszym fragmencie gry częściej piłką wymieniali się goście z Gorzowa i to głównie po takich wymianach Stalowcy zdobywali bramki. W tym czasie Portowcy skupiali się na kontratakach po przechwytach. Korzystny wynik przez kilka początkowych minut utrzymywali żółto-niebiescy, ale nie potrafili oni odskoczyć na większą liczbę goli. Doprowadziło to do zmiany prowadzenia w 12 minucie gry, kiedy to Pogoń rzuciła bramkę na 6:5. Taki stan rzeczy nie trwał długo, bo jeszcze przed upływem kwadransa Stal wróciła do inicjatywy po golu Kamila Napierkowskiego na 6:7. Wciąż zawodziła ofensywa gospodarzy, która odbijała się od ściany w postaci Nowickiego. Bramkarz Stali bronił również rzuty karne, czym dodatkowo deprymował rywali. Po 20. minutach gry tablica wyników wyświetlała 6:9. W końcowym fragmencie pierwszej połowy Daniel Makowski w bramce Pogoni zaczął bronić na bardzo wysokim procencie skuteczności, a to dodało wiatru w żagle jego partnerom z zespołu. Portowcy w kilka chwil zdołali odrobić czterobramkową stratę z 6:10 na 10:10 po golu Adama Białego. Gospodarze podkręcili jeszcze tempo w ostatniej minucie pierwszej części gry, kiedy to dorzucili do swojego dorobku aż trzy trafienia z rzędu, co dało wynik po 30. minutach 13:10

Zobacz też:

Druga połowa była kontynuacją dobrej postawy Pogoni i posuchy strzeleckiej Stalowców. Gospodarze przez pierwsze dziesięć minut tej części spotkania rzucili gorzowianom cztery bramki, a w bordowo-granatowym trykocie brylował Adam Biały. W tym samym czasie Stal dołożyła do swojej zdobyczy tylko dwa trafienia. Grę Stalowców charakteryzował brak pomysłu na rozegranie akcji, co przełożyło się na nerwowość i sporą dawkę niedokładności. W drugiej połowie w gorzowskiej bramce pojawił się Cezary Marciniak i zaczął swój mały koncert. Bramkarz ten kilkukrotnie ratował swoją drużynę i pozwalał dalej marzyć o pozytywnym wyniku. W ofensywie Stali dwa trafienia w kilkadziesiąt sekund zanotowali Stupiński i Rafał Renicki, dzięki czemu goście zbliżyli się na dystans czterech goli. Zryw ten był jednak chwilowy, ponieważ Pogoń szybko opanowała sytuację. Ostatnie minuty sobotniego spotkania to regularne powiększanie różnicy przez Portowców i całkowita niemoc gorzowian. Finalnie gospodarze wygrali 26:19.
 

W przyszłej kolejce zmagań Ligi Centralnej szczypiorniści Stali Gorzów zagrają u siebie z Nielbą Wągrowiec

Wyniki pozostałych meczów kolejki:
Stal Mielec 36:28 Anilana Łódź
Grunwald Poznań 34:31 Miedź Legnica
AZS AWF Biała Podlaska 34:22 SMS ZPRP Kielce
Nielba Wągrowiec 25:32 Olimpia Piekary Śląskie
Padwa Zamość - KPR Żukowo (sobota, 19:00)
Jurand Ciechanów - Gwardia Koszalin (sobota, 19:00)

Aktualna tabela Ligi Centralnej.

 DrużynaMeczePunktyBramki
1.Handball Stal Mielec2057643-526
2.Sandra Spa Pogoń Szczecin2039550-517
3.E.LINK Gwardia Koszalin1937579-538
4.Jurand Ciechanów1936560-558
5.RAJBUD Stal Gorzów2035621-571
6.KPR Padwa Zamość1830554-515
7.Siódemka Miedź Huras Legnica2030584-578
8.WKS Grunwald Poznań2025557-570
9.KPR Fit Dieta Żukowo1923586-621
10.AKPR AZS AWF Biała Podlaska2022558-556
11.Grot Blachy Pruszyński Anilana2022541-605
12.MKS Nielba Wągrowiec2021543-577
13.MKS Olimpia MEDEX Piekary Śląskie2017546-594
14.SMS ZPRP I Kielce1917551-647

Do Superligi awansuje najlepsza drużyna, a drugi zespół zagra w barażach. Z Ligą Centralną pożegnają się dwie najsłabsze ekipy.

Dziękujemy, że jesteś z nami! 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama