O całej sytuacji poinformowała nas mieszkanka, której córka wraz z koleżanką (13-latki) znalazły się w niebezpiecznej sytuacji.
W poniedziałek około godziny 17:00 córka wracała z koleżanką z zajęć. Przechodziły przez park Kopernika. Na ławce obok placu zabaw siedział mężczyzna. Kiedy go minęły, wstał i zaczął iść za nimi. Dogonił je i zapytał, czy nie chcą mu pomóc, bo znalazł w lesie małe kotki i potrzebuje wsparcia, by się nimi zaopiekować. Mówił, że ma auto zaparkowane niedaleko i że mieszka kawałek za Gorzowem, ale potem je odwiezie – relacjonuje kobieta.
Na szczęście dziewczynki zachowały czujność i odmówiły, po czym pobiegły do innego mężczyzny spacerującego z dzieckiem. Wtedy nieznajomy błyskawicznie się oddalił.
Mieszkanka, która zgłosiła sprawę, apeluje do rodziców, by ostrzegali swoje dzieci przed podobnymi sytuacjami.
Uważajcie na siebie.
Napisz komentarz
Komentarze