Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 1 lutego 2025 15:59

Stalowcy żegnają się z Pucharem Polski

Rajbud Stal Gorzów przegrała z Superligową Energą MMTS Kwidzyn 24:31(14:13). Rezultat ten wykluczył gorzowian z dalszego udziału w Orlen Pucharze Polski.
Stalowcy żegnają się z Pucharem Polski

Autor: Marcin Imański

Źródło: Facebook / Stal Gorzów

Szczypiorniści Rajbud Stali Gorzów rok 2025 zainaugurowali w bardzo prestiżowy sposób. Żółto-niebiescy bowiem w meczu 1/8 finału Orlen Pucharu Polski podjęli przedstawiciela Superligi - Energę MMTS Kwidzyn. Gorzowianie w bieżącej edycji pucharowej przygody zdołali już raz odprawić z kwitkiem innego reprezentanta elity, gdyż w poprzedniej rundzie zmagań pokonali Zagłębie Lubin. Stawką piątkowego pojedynku był awans do ćwierćfinału rozgrywek, w którym to na zwycięzcę tej rywalizacji czekała już Handball Stal Mielec, czyli zespół z Ligi Centralnej.  

Zobacz też: 

Od pierwszych minut spotkania bohaterem gospodarzy był Krzysztof Nowicki, który świetnie spisywał się między słupkami i utrzymywał swój zespół w grze. Stal miała jednak problemy ze skutecznością w ataku, co sprawiło, że po sześciu minutach na tablicy widniał niski wynik 1:2 dla gości. Różnica klas między zespołem z ORLEN Superligi a drużyną z Ligi Centralnej nie była aż tak widoczna, co zapowiadało emocjonujące starcie. Gorzowianie nie potrafili w pełni wykorzystać gry w przewadze po karze dla Ryszarda Landzwojczaka – doprowadzili do remisu, ale kwidzynianie szybko odzyskali prowadzenie. Wtedy do gry włączył się Łukasz Zakreta, który zaczął bronić coraz lepiej, co pozwoliło Enerdze wyprowadzać skuteczne kontry. Bramkarz gości popisał się także obroną rzutu karnego Konrada Kossa, co dodało pewności jego zespołowi. Goście zbudowali dwubramkową przewagę, a z czasem powiększyli ją do pięciu goli. W 24. minucie na parkiecie pojawił się Patryk Grzenkowicz, który miał szansę na gola z rzutu karnego, ale jego próba zakończyła się uderzeniem w twarz Nowickiego. Sędziowie ukarali go czerwoną kartką, co osłabiło rotację przyjezdnych i wyraźnie wytrąciło ich z rytmu. Gospodarze wykorzystali moment słabości rywali i zaczęli odrabiać straty. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy zmniejszyli dystans do jednej bramki, a kolejne interwencje Nowickiego pozwoliły im pójść za ciosem. Jakub Nowakowski wyrównał wynik, a Kamil Napierkowski wyprowadził Stal na prowadzenie. Jeszcze przed przerwą Nowicki raz kolejny zatrzymał rywali, dzięki czemu to żółto-niebiescy schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem – 14:13. Druga połowa zapowiadała się równie emocjonująco, a gospodarze udowodnili, że są w stanie nawiązać walkę z wyżej notowanym rywalem.

Zobacz też:

Po powrocie zawodników na parkiet wynik szybko się wyrównał – Landzwojczak zdobył bramkę na remis. Gorzowianie ponownie mieli problemy ze skutecznością, co wykorzystali goście. W bramce Energi dobrze spisywał się Jakub Matlęga, który zastąpił Zakretę i także kilkukrotnie zatrzymał gospodarzy. Kwidzynianie stopniowo budowali przewagę i po siedmiu minutach drugiej połowy prowadzili już 15:18. Tempo meczu na chwilę zwolniło, ale to MMTS kontrolował wydarzenia na boisku. Przyjezdni grali konsekwentnie, nie tylko utrzymując przewagę, ale jeszcze ją powiększając. Stal nie potrafiła odnaleźć rytmu gry, co skutkowało stratami i błędami w ofensywie. Na dziesięć minut przed końcem spotkania zespół z Kwidzyna prowadził już 20:25, a ich dominacja stawała się coraz bardziej widoczna. W końcówce meczu świetny fragment zanotował Mateusz Kosmala, który w krótkim czasie zdobył trzy bramki, ostatecznie przypieczętowując zwycięstwo swojej ekipy. Gospodarze nie zdołali już odpowiedzieć, a ich szanse na sensacyjne zwycięstwo definitywnie się rozwiały. Finalnie to Energa MMTS Kwidzyn wygrała 24:31 i awansowała do ćwierćfinału Orlen Pucharu Polski. 

Gorzowianie mogą skupić się teraz na rywalizacji w Lidze Centralnej. Do tych rozgrywek Stalowcy powrócą za dwa tygodnie, kiedy to udadzą się do Łodzi na starcie z Anilaną. Pierwszy domowy mecz ligowy w 2025 roku żółto-niebiescy rozegrają 22 lutego, gdy do Gorzowa przyjedzie Olimpia Piekary Śląskie

Dziękujemy, że jesteś z nami!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Miejski Ekspres #122 Miejski Ekspres #122 W najnowszym odcinku Miejskiego Ekspressu! Gorzów Wielkopolski uczcił 30 stycznia Dzień Pamięci i Pojednania – święto obchodzone od trzech dekad, które symbolizuje porozumienie między dawnymi mieszkańcami Landsberga nad Wartą a współczesnymi gorzowianami. Wydarzenie ma na celu upamiętnienie historii miasta, pielęgnowanie jego dziedzictwa kulturowego oraz wzmacnianie relacji i wzajemnego szacunku między narodami. Z tej okazji, punktualnie w południe, na placu Grunwaldzkim zabrzmiał Dzwon Pokoju, przypominając o idei pojednania i wspólnej pamięci. Szkoła Podstawowa nr 5 w Gorzowie zyska nowoczesny kompleks sportowo-rekreacyjny. W ramach miejskich inwestycji powstanie nowa nawierzchnia na placu zabaw i boisku, piłkochwyty, bramki, słupki do gier, a także bieżnia i skocznia. Uczniowie będą mieli doskonałe warunki do aktywności fizycznej i rozwijania sportowych pasji. Nowa infrastruktura uczyni szkołę miejscem sprzyjającym rekreacji i zdrowemu stylowi życia. To kolejny krok w poprawie warunków dla młodych mieszkańców miasta. W Gorzowie WOŚP to nie tylko coroczna zbiórka, ale przede wszystkim święto jedności i solidarności. Arena Gorzów tętniła energią, a atmosfera wspólnego pomagania udzielała się wszystkim. Występy lokalnych artystów, zwłaszcza Błażeja Króla, zachwyciły publiczność i dostarczyły niezapomnianych emocji. To wydarzenie na długo pozostanie w sercach mieszkańców, przypominając o sile wspólnego działania.Data dodania artykułu: 31.01.2025 12:53
Reklama
Reklama
Reklama