Liczba samochodów rośnie, jednak wraz z nią nie zmienia się ekonomiczne podejście wielu kierowców. Auta naprawiają po łebkach, żeby tylko było jak najtaniej.
Większość Polaków może pozwolić sobie jedynie na sprowadzone zza granicy używane auto. W ubiegłym roku ponad 415 tys. osobówek swój motoryzacyjny żywot zakończyło na złomowisku.