Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 15 stycznia 2025 10:32
Reklama

Anders Thomsen o przyszłości Stali: "To mój drugi dom"

Ostatnie dni dla gorzowskiego żużla to czas pełen emocji i niepewności. Klub walczy o 2,5 mln złotych wsparcia od miasta, a kluczowe głosowanie odbędzie się we wtorek. W tej sprawie głos zabrał Anders Thomsen, jedna z gwiazd Stali Gorzów.

Przed Duńczykiem niezwykle ważny sezon – powrót do cyklu Grand Prix po rocznej przerwie. Jednak Thomsen nie ukrywa, że przyszłość Stali Gorzów w PGE Ekstralidze jest dla niego równie ważna. 

Śledziłem to bardzo mocno, ale z dystansem. Kibicowałem Stali. Na szczęście nowy prezes Dariusz Wróbel wie, co robi i robi to znakomicie” – powiedział Anders Thomsen podczas prezentacji drużyny. 

Drużyna Stali przeszła w ostatnim czasie zmiany personalne. Z klubem pożegnał się Jakub Miśkowiak, a jego miejsce pozostaje nieobsadzone. Szymona Woźniaka zastąpi natomiast Andrzej Lebiediew. Thomsen ocenił nowego kolegę z zespołu bardzo pozytywnie:

Andrzeja znam całkiem dobrze. Jesteśmy kolegami z drużyny w Danii, to znakomity partner. Na torze dobrze wykonuje swoją robotę i może być naszym jokerem.

W piątek 13 grudnia odbyła się nadzwyczajna Sesja Rady Miasta Gorzowa poświęcona sytuacji Stali Gorzów. Prezes klubu Dariusz Wróbel wraz z przedstawicielem firmy odpowiedzialnej za opracowanie planu naprawczego zaprezentowali miejskim radnym ten ważny dla przyszłości klubu dokument. Sesja mimo jednego punktu trwała blisko pięć godzin. Dariusz Wróbel odpowiadał na trudne pytania radnych dotyczące Stali Gorzów. We wtorek radni zdecydują, czy miasto wesprze gorzowski klub wykupując akcje za 2,5 miliona złotych.

Thomsen, który jest związany z klubem od sześciu lat, podkreślił swoje przywiązanie do Stali Gorzów: 

Jeśli wszystko będzie dobrze, zostanę tutaj tak długo, jak tylko będzie to możliwe. Kocham ten klub. To mój drugi dom obok Danii.

Wszystkie oczy fanów żużla z Gorzowa Wielkopolskiego zwrócone są teraz na wtorkową sesję. To właśnie wtedy rozstrzygnie się kwestia wsparcia finansowego dla klubu. Ewentualne 2,5 mln złotych od miasta może znacząco wpłynąć na przyszłość drużyny i jej starty w PGE Ekstralidze.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama