Prawdopodobnie część lamp zostanie wyłączonych na wybranych ulicach, Jednak to nie koniec.
Jeżeli sytuacja będzie bardzo trudna, nie wykluczamy czasowego zatrzymania tramwajów i zastąpienia ich autobusami, bo dzisiaj okazuje się, że są o wile tańsze. Do tej pory miasto za energię elektryczną płaciło 6 mln, a w przyszłym roku będzie musiało zapłacić aż 25 mln. To są horrendalne pieniądze, których w budżecie nie mamy, będziemy musieli tych pieniędzy szukać. Drastyczne oszczędzanie nie będzie dotyczyło szkół i przedszkoli. Ani światło, ani ogrzewanie nie będzie tam wyłączane - powiedział w rozmowie z radiem Gorzów prezydent Jacek Wójcicki.
🔴Gorzowianka podbija światową stolicę mody
Problem z oszczędzaniem mają również inne miasta w Polsce. Wszyscy starają się znaleźć jakieś rozwiązanie z tej trudnej sytuacji. Miasto Gdynia zapowiedziało, że nie zorganizuje miejskiego sylwestra głównie przez wysokie ceny energii elektrycznej, inne miejscowości wyłączają część oświetlenia, wygaszaniu iluminacji.
Posłanka Krystyna Sibińska inicjuje akcję zbierania podpisów pod listem otwartym do Mateusza Morawieckiego w sprawie niezbędnych inwestycji kolejowych w naszym regionie. List dotyczy wykluczenia komunikacyjnego Gorzowa i północnej części województwa.
Napisz komentarz
Komentarze