Próby oszustw metodą na „bankowca” stają się coraz bardziej powszechne, także w Gorzowie Wielkopolskim. Tym razem celem oszustów była starsza pani, którą chciano nakłonić do przelania 45 tysięcy złotych. Dzięki swojej rozwadze kobieta nie dała się oszukać.
Wszystko zaczęło się od telefonu. Mężczyzna, podający się za pracownika banku, twierdził, że na koncie seniorki doszło do nieautoryzowanych transakcji. Zaniepokojonym głosem poprosił, by dla bezpieczeństwa zalogowała się do bankowości elektronicznej przez przesłany link. Kobieta jednak zorientowała się, że coś jest nie w porządku.
Pamiętała ostrzeżenia, by nigdy nie logować się do banku z nieznanych źródeł ani nie podawać swoich danych osobowych. Zamiast wykonać polecenia oszusta, natychmiast skontaktowała się z oficjalną infolinią swojego banku. Tam potwierdzono, że była to próba wyłudzenia.
Warunki na drodze zmieniają się dynamicznie. Deszcz, śnieg, mgła, czy też liście na jezdni mogą znacznie utrudnić prowadzenie pojazdu. Jak ważne jest dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, przekonała się o tym kierująca renault, która w rejonie Gubina wpadła w poślizg, a następnie po dachowaniu zatrzymała się w rowie.
Dlaczego metoda na „bankowca” działa?
Oszuści bazują na strachu i pośpiechu. Podszywając się pod autorytet, jakim jest pracownik banku, zdobywają zaufanie swoich ofiar. Tworzą atmosferę zagrożenia, by skłonić do natychmiastowego działania, często bez refleksji nad realnością zagrożenia.
Jak uniknąć oszustwa?
- Nigdy nie podawaj danych do logowania, PIN-u ani haseł przez telefon.
- Jeśli otrzymasz podejrzany telefon, skontaktuj się z bankiem, korzystając z oficjalnego numeru.
- Nie klikaj w linki przesłane przez nieznane osoby.
- Pamiętaj, że bank nigdy nie prosi o podanie pełnych danych logowania ani przelewy na inne konto.
Warto mówić o takich sytuacjach swoim bliskim, zwłaszcza osobom starszym, które są częstymi celami oszustów.
Napisz komentarz
Komentarze