Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 3 października 2024 13:18
Reklama

Deweloper szuka inwestora dla zabytkowej ruiny w centrum miasta

W sercu Gorzowa, na rogu ulic Łokietka i Dąbrowskiego, znajduje się budynek, który budzi niepokój zarówno ze względu na swój wygląd, jak i potencjalne zagrożenie, jakie stwarza dla bezpieczeństwa mieszkańców.
Deweloper szuka inwestora dla zabytkowej ruiny w centrum miasta

Dawniej dumny przykład secesyjnej architektury, dziś kamienica jest zdewastowana i zaniedbana. Jakiś czas temu na problem zwrócił uwagę radny Jerzy Synowiec, który w interpelacji do Urzędu Miasta wyraził swoje obawy. W odpowiedzi Urząd Miasta poinformował, że nieruchomość jest własnością prywatną, a miasto nie dysponuje środkami finansowymi ani możliwościami na jej zakup i remont. 

Zabytkowe kamienice w centrum Gorzowa, zamiast odzyskać dawny blask, popadają w ruinę. Deweloper, który miał je odrestaurować, porzucił inwestycję. Kamienica przy ul. 30 Stycznia stoi w remoncie od lat, a ta przy ul. Łokietka właśnie trafiła na sprzedaż.

Zobacz też: 

Deweloper wystawił na sprzedaż zabytkową kamienicę przy ul. Łokietka 17, która obecnie znajduje się w bardzo złym stanie technicznym i grozi zawaleniem. Secesyjny budynek niszczeje w zastraszającym tempie, a mimo posiadania kompletnej dokumentacji remontowej, prace renowacyjne nigdy się nie rozpoczęły.

Według ogłoszenia, powierzchnia użytkowa kamienicy wynosi 1960 m², a budynek objęty jest nadzorem konserwatora zabytków. Właściciel posiada pełną dokumentację remontową wraz ze wszystkimi niezbędnymi zgodami konserwatorskimi. Cena sprzedaży wynosi 2,2 mln zł. 

Czy znajdzie się firma gotowa zainwestować w ten podupadający zabytek? O tym przekonamy się wkrótce.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Gorzów Wielkopolski 03.10.2024 10:57
Widzę,że radny bardziej niż przeciętnie interesuje się cudzą własnością. Polecił ym zainteresowanie się na poważnie ruinami będącymi własnością miasta. Jedna taka widzicie z okiem UM i parkujecieprzy niej samochody. Co? Nie widać? Za blisko?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama