To już kolejny raz w ciągu ostatnich miesięcy, kiedy na łamach naszego portalu opisujemy niepokojące zdarzenia mające miejsce w Gorzowie. Tym razem czytelniczka relacjonuje obrzydliwe zajście, którego była świadkiem w czwartkowe popołudnie 1 sierpnia br.
Kobieta wraz z koleżanką wybrała się na rowerową wycieczkę w stronę Wojcieszyc. Podczas przerwy w pobliżu ścieżki z krzaków wyszedł mężczyzna ubrany w czarny płaszcz. Upał tego dnia był dokuczliwy, co dodatkowo wzbudziło zdziwienie kobiet widokiem okrytego płaszczem mężczyzny. Nagle mężczyzna odsłonił płaszcz, okazało się że pod spodem nie ma ubrania. Po chwili bez słowa wskoczył w pole i uciekł.
- Wiele razy słyszałyśmy o takich sytuacjach, jednak zawsze myślałam, że to jakiś fakenews. Teraz przekonałam się o tym na własne oczy. To było obrzydliwe. Już chyba nigdy więcej nie będę jeździć tą ścieżką. Na całe szczęście nie byłam sama. Inaczej chyba zeszłabym na zawał — relacjonuje kobieta.
Kobieta apeluje do wszystkich użytkowników ścieżki rowerowej prowadzącej na Wojcieszyce od ulicy Okulickiego przez pola o zachowanie ostrożności. Nie można wykluczyć, że mężczyzna ten pojawi się ponownie. Przypominamy, że w przypadku zauważenia osoby budzącej podejrzenia lub stwarzającej zagrożenie należy niezwłocznie powiadomić policję.
Pamiętajmy o bezpieczeństwie swoim i innych osób. Nie bagatelizujmy niepokojących sygnałów.
Napisz komentarz
Komentarze