Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 21 września 2024 16:42
Reklama

Chaos na rondzie Santockim! Dochodzi tu do niebezpiecznych sytuacji

Przebudowa skrzyżowania ulic Spichrzowej, Chrobrego i mostu Staromiejskiego w Gorzowie spowodowała znaczne utrudnienia w ruchu drogowym. Decyzja o wyłączeniu świateł na rondzie Santockim, choć miała na celu usprawnienie ruchu, wywołała poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowników drogi.
Chaos na rondzie Santockim! Dochodzi tu do niebezpiecznych sytuacji

Od niedawna rozpoczęta przebudowa istotnego skrzyżowania w Gorzowie spowodowała ogromne natężenie ruchu w tym miejscu. Zamknięcie części drogi zmusiło mieszkańców do poszukiwania alternatywnych tras, aby przedostać się na drugą stronę miasta. Jedną z głównych był Most Staromiejski, jednak prace na ulicy Spichrzowej ograniczyły możliwość korzystania z tej trasy.

Zobacz też:

Alternatywne trasy i ich skutki

Mieszkańcy, chcąc uniknąć korków, zmuszeni są do korzystania z dwóch alternatywnych tras: przez Most Lubuski lub drogę S3. Aby usprawnić ruch na tych trasach, podjęto decyzję o wyłączeniu świateł na rondzie Santockim. Miało to na celu przyspieszenie przejazdu przez rondo i zmniejszenie korków. W praktyce, wyłączenie świateł przyniosło mieszane efekty.

Szybszy przejazd, większe zagrożenie

Choć wyłączenie sygnalizacji świetlnej rzeczywiście przyspieszyło przejazd przez rondo, to jednak spowodowało poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowników drogi. Kierowcy, próbując szybko przejechać przez rondo, często wymuszają pierwszeństwo, co prowadzi do niebezpiecznych sytuacji, zwłaszcza dla pieszych. Brak sygnalizacji świetlnej wymaga od kierowców większej uwagi, jednak wielu z nich nie zachowuje ostrożności, co potęguje chaos na drodze.

Mieszkańcy zgłaszają liczne incydenty. Jedna z mieszkanek opowiada:

- Przechodziłam przez pasy, starannie upewniając się, że nie nadjeżdża żaden samochód. Nagle, z impetem, samochód nadjechał z Pomorskiej w kierunku Mostu Lubuskiego, próbując zdążyć przed tramwajem. Pędził prosto na mnie. Gdyby nie to, że błyskawicznie odskoczyłam, mógłby mnie potrącić – relacjonuje mieszkanka.

Często można zauważyć, jak kierowcy szybko wjeżdżają na rondo, wymuszając pierwszeństwo. Tramwaje, które kursują w tym miejscu, zmuszają kierowców do jeszcze większego skupienia, co nie zawsze się udaje. W efekcie, na rondzie często dochodzi do bardzo niebezpiecznych sytuacji, a kierowcy często na siebie trąbią, a tramwaje używają sygnałów ostrzegawczych. Czy musi dojść do tragedii, aby rozwiązać tę sytuację?

Zobacz też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Kierovca 12.06.2024 17:23
Problem zaczyna się już jadąc od Białego Kościółka w Warszawska. Zielone potrafi zaświecić się na sekundę a pierwsze światła z przyciskiem dla pieszych pozwalają pieszym wywołanie kolejnego zielonego natychmiast po zapaleniu się czerwonego. Coś tu nie gra. Tam na całej warszawskiej jest jeden wielki bałagan komunikacyjny. I jak zwykle rasa panów parkujaca obok zakonnic.Widocznie tak ma być bo na radiowozach tonie robi żadnego wrażenia.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama