Ranking na bazie danych z lat 2020-2022 pokazuje, jaki procent potencjalnie dostępnych dochodów własnych jest faktycznie zbieranych. W Gorzowie ten wskaźnik wynosi 92,6%, u naszego południowego sąsiada 91,3%, a w Rzeszowie, który zajął miejsce trzecie, to 95,1%.
Najmniej obniżek, ulg, zwolnień czy umorzeń jest w Warszawie (99,8%), Gdańsku (99,3%) i Łodzi (99,2%). Jak zauważa Wspólnota, ranking potwierdza trend, że podatki lokalne zazwyczaj są wyższe w dużych ośrodkach. Powodem jest, że ze względu na ofertę edukacyjną, infrastrukturalną, transportową, jak i dostęp do rynku pracy, przyciągają one mieszkańców, potrzebują więc pieniędzy na rozwój.
W poprzednim rankingu pisma na ten temat dotyczącym lat 2013-2015, pierwsze miejsce także zajęła Zielona Góra, Gorzów był trzeci.
Napisz komentarz
Komentarze